Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

COŚ znowu atakuje!

Agnieszka Tarczykowska, 29 listopada 2004 r.
- Nic nie słyszałem, jak to coś zaatakowało moje króliki - mówi Stanisław Stanik. - Wiem jedno, ta bestia ma tak niebywałą siłę, że trudno w to uwierzyć. Porozrywał wszystkie umocowania, naprawdę porządne.
- Nic nie słyszałem, jak to coś zaatakowało moje króliki - mówi Stanisław Stanik. - Wiem jedno, ta bestia ma tak niebywałą siłę, że trudno w to uwierzyć. Porozrywał wszystkie umocowania, naprawdę porządne. Marcin Bielecki
Policyjna zasadzka nie dała rezultatów. Zginęły kolejne króliki i kury.

Od miesiąca mieszkańcy wsi w gminie Przybiernów nie mogą sobie poradzić z czymś, co napada ich gospodarstwa i zagryza zwierzynę. Tajemnicza bestia w nocy z soboty na niedzielę znów zaatakowała w Moraczu i Czarnogłowach.

- Dla mnie to jest niezrozumiałe, bo klatki są tak zamknięte, że można je otworzyć mając ręce, a nie łapy, dlatego mi się wydaje, że temu psu ktoś pomaga i myślę, że musi to być człowiek z psem. Dziwne jest też to, że kilka królików ułożono równo, jeden obok drugiego pod klatkami - mówi Piotr Grzybowski z Moracza.

Po spustoszeniu w gospodarstwach atakowanych przez mordercę, poza nieżywymi zwierzętami, pozostają ślady łap i pazurów, które ludzie nazywają nieziemskimi.

- Policja każe nam samym pilnować swoich gospodarstw, ale jak mamy to zrobić skoro oni wczoraj z noktowizorami pilnowali terenu i nie wypatrzyli nic, a bestia grasowała całą noc po wsiach? - pyta Stanisław Stanik z Moracza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński