Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Coś z tym trzeba zrobić!

prz, 11 kwietnia 2005 r.
- To był bardzo słaby mecz. I to w wykonaniu obydwu zespołów. To w ogóle nie była piłka nożna. Coś trakiego określa się mianem... kopaniny - stwierdził na gorąco prezes Pogoni Tadeusz Dąbrowski.

- W całym meczu nie widziałem akcji, która - mówiąc brzydko - "śmierdziałaby" bramką. Jednak trzeba się cieszyć ze zwycięstwa po meczu, w którym przez 90 minut kopiemy do przodu, tylko nie wiadomo do kogo. Oczywiście cieszę się, że wygraliśmy, bo mamy trzy punkty.

Szef Pogoni miał jednak wiele zastrzeżeń do gry portowców.

- Mam świadomość, że trzeba wziąć się za przebudowanie tego zespołu, bo na razie wygląda to źle. Niektóre formacje grają bardzo słabo. Środek pomocy pozostawia wiele do życzenia. Podobnie skrajni pomocnicy. O ile Matlak grał jako tako, o tyle prawego skrzydła praktycznie nie było. Nie wiem, czy pozycja napastnika pasuje Milarowi. Z Groclinem chciał rozgrywać piłkę, a nie wykańczać akcje. Nie można się niestety cieszyć z gry, lecz tylko z wyniku.
Dąbrowski nie tylko jednak krytykował.

- To jedynie moje uwagi. I jeszcze dobra rada. Mniej kombinować, a więcej grać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński