Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Coraz więcej dzieci ma problem ze zdrowiem psychicznym i to nie tylko winna jest pandemia

Bogna Skarul
Bogna Skarul
Lekarze alarmują, mimo że wróciliśmy po lockdownie do pracy i szkół, to już w czerwcu zanotowano rekordową liczbę prób samobójczych wśród dzieci.

Jednocześnie z danych Komendy Głównej Policji wynika, że w 2021 roku 1496 dzieci i nastolatków poniżej 18 roku życia podjęło próbę samobójczą. Aż 127 z tych prób zakończyło się śmiercią.

- To zatrważające dane - mówili podczas konferencji „Zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży - diagnoza i wsparcie” naukowcy z Uniwersytetu Szczecińskiego. Zwracali też uwagę, że liczby te to tylko dane oficjalne, zgłoszone.

- A ile takich prób samobójczych zdarzyło się w zaciszu domowym? - zastanawiała się psychiatra Małgorzata Wyrębska-Rozpara, kierująca Oddziałem Psychiatrii Dziecięcej i Młodzieżowej szczecińskiego szpitala „Zdroje”. Przyznała też, że niemal z roku na rok lekarze psychiatrzy, psychologowie i pedagodzy zauważają coraz większą liczbę dzieci i młodzieży, które mają problemy ze zdrowiem psychicznym.

- I na to wpływ miała oczywiście pandemia, ale nie tylko - zastrzegła. Na swoim oddziale bowiem już dwa lata przed pandemią zauważyła znaczny wzrost liczby pacjentów.

- Zmieniać się też zaczęli sami pacjenci - mówiła. - Kiedy 18 lat temu zaczynałam pracę, na oddział psychiatryczny dla dzieci i młodzieży trafiali przede wszystkim chłopcy i to w wieku 10 lat. Jeśli zdarzyła się dziewczynka, to w szpitalu mieliśmy kłopot, aby znaleźć dla niej miejsce wśród innych dziewczynek. Teraz te proporcje się zmieniły - na 10 dziewczynek przyjętych na nasz szpitalny oddział jest 4 chłopców i to w wieku około 12 lat. I w ogóle małych pacjentów jest znacznie więcej.

ZOBACZ TEŻ:

Dlaczego tak się dzieje? Naukowcy nie wskazują jednej dominującej przyczyny.

- Dzieci przecież nie żyją w próżni - zaznaczyła psycholog dr Celina Timoszyk-Tomczak z Instytutu Psychologii Uniwersytetu Szczecińskiego.

Bo na kondycję psychiczną wpływ ma szkoła, rodzice, a także środowisko, czy choćby czynniki genetyczne.

- A pandemia nie pomogła nam w walce o zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży - zaznaczali naukowcy.

Wskazali, że dzieci podczas lockdownu narażone były częściej na przemoc w rodzinie, a obserwowanie rodziców, którzy przeżywali lęk przed chorobą jak i lęk o utratę pracy powodowało często depresje.

- Oni przejmowali przecież lęki dorosłych - tłumaczyli.

Do tego dzieci i młodzież cierpieli na brak kontaktów społecznych, a to po pewnym czasie spowodowało brak umiejętności rozwijania relacji społecznych. Nie bez znaczenia była także ograniczona możliwość zabaw na świeżym powietrzu.

Zapytana o najpilniejsze potrzeby województwa zachodniopomorskiego Małgorzata Wyrębska-Rozpara podkreśliła, że w tej chwili w regionie jest zaledwie 6 poradni psychologicznych dla dzieci i młodzieży. A okres oczekiwania na pierwszą konsultację to często 3-4 miesiące.

- A nam potrzeba pilnie w tej chwili przynajmniej 17 takich poradni w województwie - zaznaczyła. - Bo przecież problemy psychiczne dzieci same nie znikną - dodała.

ZOBACZ TEŻ:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński