Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Coraz mniej niewiadomych wśród mistrzów świata. Pozostał tylko Bartosz Kurek

Tomasz Biliński
Tomasz Biliński
Coraz mniej niewiadomych u mistrzów świata. Pozostał Kurek
Coraz mniej niewiadomych u mistrzów świata. Pozostał Kurek fot. sylwia dabrowa / polska press
Nowy klub Bartosza Kurka to ostatnia niewiadoma w trenującej w Spale reprezentacji Polski. Kadra wkrótce zacznie grać sparingi, a za niespełna miesiąc kluby PlusLigi rozpoczną rywalizację na plaży.

Choć tegoroczne międzynarodowe rozgrywki zostały odwołane przez koronawirusa, to reprezentacja Polski awansowała w rankingu FIVB z trzeciego na drugie miejsce (ogromny skok zaliczyły Polki - z 26. na 13. pozycję), liderem pozostaje Brazylia. Nowy system wszedł w życie 1 lutego tego roku. Uwzględnia on wyniki wszystkich oficjalnych meczów od 1 stycznia 2019 r. Pod uwagę były więc brane rezultaty z kwalifikacji do igrzysk olimpijskich, mistrzostw świata i ich eliminacji, Ligi Narodów, Pucharu Świata, Challenger Cup, mistrzostw kontynentalnych i ich kwalifikacji oraz uznawane przez FIVB międzynarodowe turnieje, w tym coroczne - rozgrywki kontynentalne z udziałem co najmniej 4 drużyn.

Na kolejne mecze w którychś z tych rozgrywek trzeba czekać przynajmniej do 2021 r. W tym mistrzów świata czekają sparingi. 22 i 23 lipca zagrają dwumecz z Niemcami w Zielonej Górze. Stamtąd przeniosą się do Łodzi na turniej z udziałem - według zapowiedzi - Finlandii i Estonii. Kłopot w tym, że przez powrót niektórych obostrzeń dotyczących przemieszczania się, przybycie Finów stanęło pod znakiem zapytania. Gdyby do Łodzi nie dotarli, wtedy zespół Vitala Heynena zmierzy się dwa razy z Estończykami. Wszystko wskazuje na to, że spotkania odbędą się bez udziału kibiców, ale będą transmitowane przez Polsat Sport. Bez zmian pozostaje termin - 26-28 lipca, choć nie wiadomo, który dzień będzie wolny od meczu w przypadku braku Finlandii.

Nie wyjaśniła się dotąd sytuacja z Memoriałem Huberta Jerzego Wagnera. Początkowo turniej miał się odbyć w Krakowie w dniach 9-11 lipca, a poza Polakami mieli w nim zagrać Argentyna, Iran i Tunezja. Ten plan dawno poszedł do kosza. Opracowywany jest nowy, ale organizatorzy przede wszystkim chcieliby, żeby na trybunach byli kibice. Na razie na to zielonego światła nie widać. Tak czy siak kadra Heynena trenuje w Spale na drugim zgrupowaniu, które kończy się w czwartek. Od jutra do 19 lipca, kiedy to zjadą się do Zielonej Góry, mają wolne.

- Najważniejsze, że wszyscy jesteśmy zdrowi, za wyjątkiem Mateusza Bieńka, który jest po zabiegu [więzadła rzepki w lewym kolanie, przechodzi rehabilitację - red.] - podkreślił w rozmowie z „Polską Siatkówką” środkowy Jakub Kochanowski. - Poza tym nic nikomu nie dolega, siatkarsko wyglądamy coraz lepiej. To chyba dwa główne cele naszych zgrupowań. Atmosfera jest bardzo dobra. Każdy tydzień pozwala nam robić krok do przodu od strony szatni, więc wszystko jest w jak najlepszym porządku - dodał 22-letni mistrz świata, który w tym tygodniu został zaprezentowany jako nowy gracz ZAKS-y Kędzierzyn-Koźle, do której przeniósł się z PGE Skry Bełchatów.

- Bardzo się cieszę z tego transferu. Nowe środowisko zawsze jest pozytywnym bodźcem do działania. Cele są niezmienne, mistrzostwo Polski i jak najdalsze zajście w Lidze Mistrzów. Sportowo na tych przenosinach mogę tylko zyskać - ocenił siatkarz. W Skrze ma go zastąpić Bieniek, który został wypożyczony z Cucine Lube Civitanova.

W trakcie zgrupowań niemal wszyscy kadrowicze oficjalnie zmienili drużyny. Już jakiś czas temu ogłoszono transfery Fabiana Drzyzgi do Asseco Resovii (drużyna została przebudowana, przyszli też m.in. Robert Taht z Sir Safety Perugia czy Klemen Cebulj z Itas Trentino), który wrócił do kraju z Lokomotiwu Nowosybirsk i Dawida Konarskiego, który przeniósł się z Jastrzębskiego Węgla do Cerradu Czarnych Radom (do drużyny dołączył również Lucas Loh z SESI Sao Paulo). Bartosz Bednorz z Modeny przeprowadzi się do Zenitu Kazań. W Rosji zostaje Maciej Muzaj, tyle że Gazprom-Jugrę Surgut zamieni na Ural Ufa. Poza Kochanowskim PGE Skrę opuścił też Artur Szalpuk, który został przyjmującym Vervy Warszawa Orlen Paliwa. I tylko wciąż oficjalnie nie ogłoszono, gdzie w nowym sezonie zagra MVP mistrzostw świata sprzed dwóch lat, Bartosz Kurek. Spekuluje się, że 31-letni atakujący trafi do Japonii, gdzie grę i życie chwali sobie Michał Kubiak.

Niewykluczone, że reprezentantów Polski w nowych (lub starych) barwach zobaczymy już w sierpniu podczas Grand Prix PLS. To nowy format rozgrywek. Żeńskie i męskie drużyny będą rywalizować przez trzy weekendy na boiskach do piłki plażowej (24-26 lipca w Krakowie, 31 lipca - 2 sierpnia w Warszawie, i 7-9 sierpnia w Gdańsku).

JUŻ IDZIESZ? MOŻE CIĘ ZAINTERESUJE:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński