Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Codziennie w Szczecinie włamują się do trzech, czterech aut

Mariusz Parkitny [email protected]
Technicy kryminalni zabezpieczyli ślady włamania w samochodzie fotoreportera. Podejrzany Marcin M. trafił do policyjnego aresztu. Najpóźniej dziś usłyszy zarzut usiłowania włamania. Prokurator zdecyduje, czy wystąpi do sądu z wnioskiem o areszt.
Technicy kryminalni zabezpieczyli ślady włamania w samochodzie fotoreportera. Podejrzany Marcin M. trafił do policyjnego aresztu. Najpóźniej dziś usłyszy zarzut usiłowania włamania. Prokurator zdecyduje, czy wystąpi do sądu z wnioskiem o areszt. Fot. Marcin Bielecki
Kradzieże w Szczecinie: - Zachętą jest nawet ssawka do nawigacji na szybie - ostrzegają policjanci.

Poniedziałek, godz. 16.20, ul. Henryka Pobożnego. 40-letni fotoreporter Marcin wkłada do bagażnika swojego opla plecak ze sprzętem i laptopem. Zamyka auto i idzie do sklepu na zakupy. Wraca pięć minut później. Szyba w tylnych drzwiach jest wybita.

- Byłem przerażony. Przed oczami stanął mi obraz utraty wszystkich narzędzi mojej pracy na które tak ciężko pracowałem - mówi.

Ma jednak szczęście. Złodzieja z ukrycia obserwują policyjni wywiadowcy. Rozpoznali go, gdy kręcił się po ulicy.

- Pamiętali, że w październiku wpadł na gorącym uczynku - mówi podkom. Mirosława Rudzińska z zachodniopomorskiej policji.

Gdy fotoreporter wraca ze sklepu 24-letni Marcin M. jest już zakuty w kajdanki. Policjanci odwożą go na komisariat. Wcześniej pouczają fotoreportera, aby bardziej dbał o swój sprzęt.

- Takich sytuacji jest bardzo dużo. Część przestępców obserwuje zachowania kierowców - mówi Mirosława Rudzińska.

Dla złodzieja sygnałem do ataku może być wszystko. Choćby gumowa ssawka od nawigacji pozostawiona na przedniej szybie.

- To dla złodzieja zachęta, żeby spróbować szczęścia. Bo a nuż nawigacja będzie w schowku, pod fotelem, w kieszeni drzwi. Dla włamywacza wybicie szyby to moment - dodaje podkom. Rudzińska.

Włamywaczy samochodowych policjanci dzielą na dwa rodzaje; tych, którzy próbują szczęścia na chybił trafił i tych, którzy obserwują kierowców.

- W sposób nie rzucający się w oczy obserwują co robimy wsiadając lub wysiadając z auta. Szczególnie to co robimy z naszymi zakupami, torbami, plecakami - mówi Rudzińska.

Dlatego policja radzi, aby żadnych cennych rzeczy nie zostawiać w samochodzie. A parkować najlepiej w miejscach publicznych.

Na koniec dwie dobre wiadomości. Coraz mniej włamań do samochodów policja notuje na parkingach przed supermarketami. Pomógł w tym monitoring tych miejsc. Po drugie rośnie liczba wykrytych takich przestępstw, także na gorącym uczynku, po tym jak powołano specjalną grupę do rozprawy z włamywaczami.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński