To reakcja ministerstwa na informacje o przejęciu kontroli nad państwowym przedsiębiorstwem przez 11 menedżerów PŻM. Są oni udziałowcami spółki APB Maklerzy Frachtujący, która posiada jedną akcję Żeglugi Polskiej SA. Bez tej akcji skarb państwa nie może nic zrobić z majątkiem państwowego przedsiębiorstwa PŻM.
Zawirowanie z akcją służyło jednemu celowi. Wyjaśnia go w komunikacie skierowanym do załogi szef biura naczelnego dyrektora.
Czytamy w nim, że dyrekcja przedsiębiorstwa od dawna nosiła się z zamiarem stworzenia spółki pracowniczej. Ta jedna akcja ŻP zwana złotą miała uchronić przedsiębiorstwo przez wrogim przejęciem i zapoczątkować akcjonariat pracowniczy.
W tym celu założona została kolejna spółka o nazwie Polskie Przedsięwzięcie Żeglugowe. W jej skład weszło wstępnie 10 pracowników PŻM, pięciu szefów zakładowych związków zawodowych i pięciu członków rady pracowniczej.
W piątek rada pracownicza podejmie decyzję o dalszych losach akcji. Może zadecydować, by odkupiła ją spółka Polskie Przedsięwzięcie Żeglugowe. Wówczas, jak pisze szef biura, udziały w tej spółce zostaną udostępnione wszystkim aktualnym pracownikom PŻM, którzy będą je mogli kupić za 500 zł.
Rada pracownicza może też podjąć decyzję o zwróceniu tej akcji PŻM. A to umożliwi ministerstwu odzyskanie kontroli nad firmą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
