- Ptak nie był pogryziony ani podziobany. Tylko cały ubrudzony kałem. Teść bał się go uprzątnąć, więc zadzwoniłam do sanepidu. Tam odesłali mnie do weterynarii. W weterynarii usłyszałam, by gołębia zawinąć w gazetę i wyrzucić do śmietnika. Czy tak można? - pyta szczecinianka. - Przecież wszędzie się słyszy o zagrożeniu ptasią grypą. Myślałam, że zabiorą ptaka i przebadają.
Józef Pawlikowski, wojewódzki inspektor ds. ochrony zdrowia i zwalczania chorób zakaźnych zwierząt, twierdzi, że gdy znajdziemy martwego ptaka, nie ma potrzeby o tym informować.
- Wróćmy do normalności - mówi.- W naszym kraju nie stwierdzono na dziś wystąpienia ptasiej grypy. Nie ma więc powodu do obaw. Gdyby na przykład ktoś miał kaczki czy gęsi i więcej z nich by zachorowało, to należałoby to zgłosić, ale pojedyncze przypadki są zupełnie normalne. Ptaki po prostu umierają.
Jak pozbyć się martwego gołębia? Józef Pawlikowski radzi, by nie dotykać go gołymi rękami. Najlepiej założyć rękawiczki, owinąć ptaka w papier i wrzucić do śmietnika.
- Od ptaków można się zarazić wieloma chorobami. I niekoniecznie to jest ptasia grypa. Po prostu one mają inną florę bakteryjną niż człowiek - mówi inspektor.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
