Dochody Szczecina w 2011 roku mają wynieść prawie 1,5 miliarda złotych. Wydatki - 1,87 mld zł. Deficyt budżetowy to 397 milionów złotych. Na inwestycje przeznaczymy 697 milionów złotych. To jeden z najlepszych wyników w kraju.
Wśród planowanych inwestycji znalazły się:
- budowa sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ulic Przyjaciół Żołnierza i Przyjaciół Ronda,
- kontynuacja budowy śródmiejskiej obwodnicy,
- przebudowa układu drogowego wokół CH Kaskada,
- rozpoczęcie przebudowy ulicy Struga i hali sportowej,
- sprawdzenie możliwości uruchomienia kolei miejskiej,
- modernizacja bulwarów nad Odrą,
- budowa cmentarza przy ul. Bronowickiej,
- poszerzenie Cmentarza Centralnego,
- remont zabytkowej fontanny na Wałach Chrobrego,
- budowa euroboisk przy ul. Pomarańczowej,
- modernizacja stadionu Pogoni i klubu "Słowianin".
- Zawsze można powiedzieć, że budżet może być lepszy. Ale ten jest najlepszy, na jaki nas stać - mówi prezydent Piotr Krzystek. Wtóruje mu skarbnik miasta, Stanisław Lipiński. - Przeznaczamy dużo pieniędzy na inwestycje. Większość z nich jest współfinansowana z Unii Europejskiej. Musimy te pieniądze wykorzystać - dodaje.
Powody do zadowolenia mają też dwa z trzech klubów w radzie miasta. Prezydent zaakceptował większość propozycji do budżetu, które złożyli radni PiS i SLD.
Nie będzie jednak sztandarowych haseł z kampanii wyborczej: pierwszych dziesięciu darmowych minut w Strefie Płatnego Parkowania oraz biletu dla seniora, czyli darmowych przejazdów dla starszych osób.
- Nie stać nas na to - mówi krótko Stanisław Lipiński. Mimo to, SLD i PiS prawdopodobnie zagłosują dzisiaj za budżetem. Razem z radnymi niezależnymi, którzy popierają Piotra Krzystka, prezydent może liczyć na 16 z 31 głosów w radzie miasta. Jeśli tak się stanie, to będzie można mówić o nieformalnej (na razie) koalicji w mieście. Choć radni obu klubów jak ognia unikają tego określenia.
Niejasna jest sytuacja w Platformie Obywatelskiej. W piątek na komisji budżetu radni tego klubu wstrzymali się od głosu podczas opiniowania projektu uchwały. A swoje poprawki do budżetu zgłosili prezydentowi już po terminie.
- Nikt nie kwestionuje, że w projekcie budżetu jest dużo rzeczy dobrych. Ale mamy wątpliwości, czy miasto za bardzo się nie zadłuża - mówiła radna Judyta Lemm.
- Brakuje nam inwestycji, które niosłyby nowe miejsca pracy - mówiła wcześniej radna Urszula Pańka.
PO chciałaby przełożyć głosowanie nad budżetem o dwa tygodnie.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?