W opinii wielu mieszkańców słup reklamowy generował niebezpieczne sytuacje, które wręcz zagrażały życiu i bezpieczeństwu użytkowników dróg. Lokalizacja w sąsiedztwie przejścia dla pieszych oraz ścieżki rowerowej powodowała, iż nośnik reklamowy tarasował pieszym przejście wpychając ich pod koła rowerów. Dodatkowo mocno ograniczał widoczność kierowcom.
- Roczny przychód z tytułu zajęcia pasa ruchy drogowego przez ten nośnik to 4544,25zł rocznie. Jest to nieduża kwota jaką miasto otrzymuje w zamian za narażanie życia i zdrowia mieszkańców Szczecina. W ujęciu rocznego budżetu rezygnacja z przedmiotowego nośnika nie byłaby dla miasta odczuwalna, natomiast poprawiłaby bezpieczeństwo użytkowników dróg, które jest bezcenne - mówi radna Dominika Jackowski.
ZOBACZ TEŻ:
Teraz słup powrócił i wciąż tarasuje przejście.
- Problem w tym że to nowe miejsce jest de facto starym miejscem i w dalszym ciągu ogranicza widoczność kierowcom, rowerzystom oraz pieszym. Nie rozumiem dlaczego ZDiTM nie zauważa że nośnik w tym miejscu stwarza niebezpieczeństwo - mówi radna.
Radna zwróciła się do Przewodniczącego Komisji Budownictwa Władysława Dzikowskiego o zorganizowanie komisji wyjazdowej z udziałem dyrektora ZDiTM ażeby na miejscu pokazać jak duże utrudnienia powoduje nośnik w tym miejscu.
Zobacz również:
Czytaj również:
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?