Grzebowisko dla zwierząt powinno już być gotowe. Tymczasem na działce przy ulicy Bielańskiej rozpoczęły się dopiero prace porządkowe.
- Inwestor rozpoczął prace na terenie inwestycji: grodzenie działki oraz prace porządkowe - mówi Tomasz Klek, rzecznik prasowy miasta ds. mieszkalnictwa.
Kłopoty z budową pierwszego w mieście grzebowiska dla zwierząt trwają właściwie od samego początku. Firma Medicclean nie realizowała zawartej z gminą umowy. Od sierpnia 2014r. do kwietnia 2016 r. osoby reprezentujące firmę nie reagowały na monity ZBiLK związane z brakiem realizacji umowy. Wiosną inwestor chciał oddać budowę innej firmie i wycofać się z zadania. To jednak nie było możliwe i miasto nadal zleca wykonanie grzebowiska firmie Medicclean.
- Z uwagi na przedłużające się terminy uzyskania innych wymaganych zezwoleń takich jak decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach, decyzja o pozwoleniu na budowę, inwestor zwrócił się o przedłużenie terminu wykonania grzebowiska do końca 2017 roku. Obecnie strony są chwilę przed podpisaniem aneksu do umowy w tej sprawie - dodaje Tomasz Klek.
Na stronie http://www.grzebowisko-szczecin.pl/, trwa wielkie odliczanie do otwarcia, do którego zostały dwa miesiące i 5 dni. W sierpniu 2014 roku firma Medicclean wygrała przetarg na 30-letnią dzierżawę terenu przy ul. Bielańskiej, gdzie ma znajdować się grzebowisko. „Tęczowa Polana” ma być pierwszym w mieście cmentarzem dla czworonogów. Na grzebowisku miała być możliwość pochowania nie tylko psa czy kota, ale także świnki morskiej, królika, chomika, jaszczurki, myszki czy ptaka. Możliwe miało być zorganizowanie pochówków zbiorowych oraz indywidualnych dla zwierząt zasłużonych np. psów policyjnych w osobnych kwaterach. Cena pochówku miała zależeć od wielkości martwego zwierzęcia i wymagań oraz oczekiwań jego właściciela. Na terenie grzebowiska przewidziano pawilon gospodarczo - biurowy, składający się z kilku pomieszczeń. W jednym z nich planowany jest pokój pożegnań.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?