Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chaos z receptami. Znów cierpią chorzy

Ewa KURZYŃSKA
- Dostaliśmy receptę z pieczątką „Refundacja leku do decyzji NFZ”. Obawiam się, czy z tego powodu nie zapłacimy więcej za leki. Kupimy je bez względu na cenę, bo są dla synka. A dziecku nie odmówiłbym niczego - mówi pan Krzysztof z Rzeszowa, tata 2-letniego Aleksandra.
- Dostaliśmy receptę z pieczątką „Refundacja leku do decyzji NFZ”. Obawiam się, czy z tego powodu nie zapłacimy więcej za leki. Kupimy je bez względu na cenę, bo są dla synka. A dziecku nie odmówiłbym niczego - mówi pan Krzysztof z Rzeszowa, tata 2-letniego Aleksandra. Krzysztof Łokaj
Spora część lekarzy z naszego regionu rozpoczęła protest. Na receptach nie piszą, jaka ulga przysługuje choremu przy zakupie leku.

W efekcie nie wszystkie apteki chcą realizować niepełne druki. Recept opatrzonych pieczątką "Refundacja leku do decyzji NFZ", przybywało w aptekach naszego regionu w ostatnich dwóch dniach z godziny na godzinę.

- Jestem w stałym kontakcie z kolegami z całego regionu. Wiem, że w niektórych aptekach nawet połowę realizowanych dziś recept, stanowiły te, które wystawili lekarze biorący udział w proteście - mówiła wczoraj Lucyna Samborska, prezes Podkarpackiej Okręgowej Izby Aptekarskiej.

TRUDNIEJ O ULGĘ

I choć większość chorych realizowała opieczątkowane recepty bez problemów, to część chorych z powodu luk na drukach miała płacić więcej, niż powinna.
- Mam astmę i stosuje leki wziewne. Dotychczas płaciłam za nie opłatę ryczałtową, czyli 3,20 złotych. Lekarz wystawiając receptę, nie wpisał jednak, że mam prawo do takiej ulgi. W aptece usłyszałam, że lek dostanę, ale będzie kosztował znacznie więcej! Nie wiem, co będzie, jak skończą mi się zapasy leku - martwiła się pani Anna, którą spotkaliśmy w jednej z aptek.

NAJMNIEJSZA Z MOŻLIWYCH

Okazuje się, że 230 leków, stosowanych między innymi w astmie, alergii czy cukrzycy, jest dostępnych z różną ulgą. Jeśli lekarz nie zaznaczy na recepcie poziomu odpłatności, pacjent dostanie zniżkę, ale najmniejszą z możliwych. Różnice w cenie mogą z tego powodu sięgać nawet kilkudziesięciu złotych.

- Pacjentom w takiej sytuacji staramy się pomóc. Jeżeli ktoś ma trudności ze zrealizowaniem recepty z powodu tak zwanego protestu pieczątkowego, może skontaktować się z naszymi pracownikami w oddziale funduszu przy ulicy Zamkowej - zapewnia Marek Jakubowicz z Podkarpackiego Narodowego Funduszu Zdrowia w Rzeszowie.
W środę przedstawiciele ministerstwa zdrowia mają spotkać się w Warszawie z lekarzami i farmaceutami.

- Mam nadzieję, że do porozumienia dojdzie jak najszybciej, bo obecne rozwiązania są tymczasowe. Większość aptek realizuje recepty, na których lekarze nie zaznaczyli poziomu odpłatności za lek. Jednak nie wszystkie - przyznaje Lucyna Samborska.

W dużym mieście to nie problem, bo można znaleźć innego farmaceutę, bardziej skorego do wydania leku na podstawie nie w pełni wypełnionej recepty. Jednak w małych miejscowościach, gdzie działa jedna lub dwie apteki, dla pacjentów oznacza to ponowną wizytę u lekarza lub kupno leków pełnopłatnych.

LEKARZE: - ZBĘDNA BIUROKRACJA

Specjaliści nie mają wątpliwości: jeżeli rząd nie dojdzie do porozumienia z lekarzami, to problem będzie narastał z każdym dniem. Na Podkarpaciu protest poparła między innymi Okręgowa Izba Lekarska w Rzeszowie, a włączyli się do niego medycy zrzeszeni w Ogólnopolskim Związku Zawodowy Lekarzy i Porozumieniu Podkarpackim, zrzeszającym około 60 proc. lekarzy podstawowej opieki rodzinnej z regionu.

- Naszym obowiązkiem jest zbadanie pacjenta, postawienie diagnozy i wybór odpowiednich leków. Określenie, ile lekarstwo ma kosztować, powinno leżeć po stronie urzędników z Narodowego Funduszu Zdrowia - podkreśla Marek Krupowczyk, prezes kolegium lekarzy rodzinnych na Podkarpaciu.

W świetle nowych przepisów, jeśli lekarz pomyli się i pacjent dostanie lek ze zbyt dużą ulgą, to różnicę w cenie i odsetki zapłaci lekarz. Narodowy Fundusz Zdrowia, który ma prawo kontrolować medyków pod tym kątem, może także nałożyć na niego karę finansową.

- Nie jesteśmy przeciwko ustawie refundacyjnej. Protestujemy tylko przeciwko zbytecznym obowiązkom biurokratycznym, które się na nas przy okazji nakłada - dodaje doktor Krupowczyk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie