Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co dalej z kultową "Jachtową" w Szczecinie? Jaka jest historia tego miejsca?

Bogna Skarul
Budynek „Jachtowej” przy ulicy Lipowej nie wymaga gruntownego remontu. Wystarczy malowanie
Budynek „Jachtowej” przy ulicy Lipowej nie wymaga gruntownego remontu. Wystarczy malowanie
Ostatnia impreza w restauracji i hotelu "Jachtowa" odbyła się w noc sylwestrową. 1 stycznia 2019 roku obiekt został zamknięty. Kolejna odsłona kultowej "Jachtowej" ma się odbyć za dwa miesiące.

- Negocjujemy teraz warunki dzierżawy z kolejnymi chętnymi - mówi Zbigniew Jagniątkowski z Zachodniopomorskiego Okręgowego Związku Żeglarskiego.

Umowa do 31 marca

Dotychczasowy dzierżawca umowę ma bowiem podpisaną do 31 marca.

- Ale ostatnia impreza, jaką organizowaliśmy odbyła się w Sylwestra - mówi pracownica „Jachtowej”. - Od tego momentu ani hotel, ani restauracja nie są już czynne. Dotychczasowy dzierżawca prowadził „Jachtową” przez ostatnie 25 lat. Teraz już praktycznie prawie nikogo nie ma w obiekcie. Załoga została zwolniona.

- Temu miejscu, aby rzeczywiście ożyło, potrzebne są przede wszystkim pieniądze - nie ukrywa Zbigniew Jagniątkowski.

- Nowy hotel i restauracja ma być przedsięwzięciem komercyjnym. Ale sam budynek nie jest w złym stanie - twierdzi. - Właściwie potrzebne jest odmalowanie pokoi i pomieszczeń gospodarczych.

Urokliwe miejsce z historią

Jagniątkowski podkreśla, że obiekt stoi w jednym z najpiękniejszych zakątków Szczecina, przy urokliwym nabrzeżu.

- Chociaż budynek powstał w 1928 roku, nie jest wpisany do rejestru zabytków - mówi i dodaje, że początki hotelu i restauracji rzeczywiście były „żeglarskie”, ale w powojennej historii to miejsce ma też swoje „ciemne karty”. - W okresie stanu wojennego to właśnie w „Jachtowej” szkolono oddziały ZOMO - mówi i wspomina, że nawet po stanie wojennym w oknach obiektu nadal były kraty. - Ale hotel został wybudowany przed wojną przez żeglarzy, którzy właśnie tu organizowali swoje bale i rauty.

Po wojnie „Jachtowa” też była miejscem mniej formalnych spotkań żeglarzy.

- Owszem, odbywały tu się bale żeglarzy, ale ostatnio już nie było nimi zbytniego zainteresowania - mówi Jagnią-tkowski.

Nie chce jednak zdradzić, jaki jest nowy pomysł ożywienie miejsca.

- Jeszcze jest na to za wcześnie - podkreśla i dodaje, że za mniej więcej dwa miesiące wiele się wyjaśni w sprawie obiektu przy ul. Lipowej.

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Tylko prawdziwy fan pizzy odpowie bezbłędnie na wszystkie pytania!

Zobacz także: Najlepsza pizza w Szczecinie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński