MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Co było przyczyną pożaru rektoratu akademii w Gorzowie? Są cztery możliwości

Jarosław Miłkowski
Jarosław Miłkowski
Szacunkowe straty po pożarze mogą sięgnąć nawet stu kilkudziesięciu milionów złotych.
Szacunkowe straty po pożarze mogą sięgnąć nawet stu kilkudziesięciu milionów złotych. Sandra Soczewa
Co spowodowało pożar rektoratu Akademii im. Jakuba z Paradyża? Pod uwagę brane są cztery przyczyny. Wszystkie one mają związek z prowadzonymi wówczas pracami remontowymi.

- Stan budynku ulega zniszczeniu. Na razie dobrze trzyma się strop na parterze, ponieważ tam są łuki ceglane i one zupełnie inaczej przyjmują ciężar. Na pierwszym i drugim piętrze stropy zaczynają pod ciężarem wody opadać – mówi Ewa Przybylak. Jest przewodniczącą uczelnianej komisji ds. zbadania przyczyn pożaru i szacowania szkód spowodowanych pożarem, jaki 12 kwietnia wybuchł w siedzibie Akademii im. Jakuba z Paradyża przy ul. Teatralnej.
Przypomnijmy: ogień pojawił się w tzw. budynku nr 2, czyli obiekcie, który sąsiaduje z budynkiem wydziału spraw społecznych magistratu. Bardzo szybko przeniósł się na siedzibę rektora uczelni, czyli budynek nr 1. I to właśnie ten zabytkowy obiekt z lat 1799-1801 ucierpiał najbardziej.

Uczelnia chce odbudować zabytek. Najpierw musi jednak otrzymać ekspertyzę dotyczącą jego stanu.
- Tak naprawdę od tego będzie zależało, czy będzie możliwa odbudowa tego budynku. Musimy sprawdzić nośność ścian, ich wilgotność. W tej chwili ma być robiony skaning zewnętrzny budynku i dopiero po tym będzie można decydować, czy nada się on do odbudowy, czy ewentualnie do rozbiórki – mówi E. Przybylak.

Budynek grozi zawaleniem?

Dziś jest jeszcze wiele niewiadomych, by odpowiedzieć na pytanie, czy budynek zostanie rozebrany tylko częściowo, w całości lub też zostaną w nim tylko ściany zewnętrzne. Z ust pracowników uczelni padają jednak słowa: - Mamy obawy, czy jakiś mocniejszy wiatr nie spowoduje, że ta część budynku się zburzy.

Jeśli chodzi o okoliczności pożaru, sprawdzane są cztery przyczyny. Wszystkie one mają związek z prowadzonymi wówczas pracami remontowymi. Uczelnia tych czterech przyczyn nie ujawnia.
- Nie chcemy spekulować. Nie chcemy również zaszkodzić śledztwu prokuratury i nie chcemy nikogo oskarżać oraz sami być o coś oskarżani– mówi przewodnicząca komisji ds. zbadania przyczyn pożaru.

Uczelniana ekspertyza ma być gotowa najpóźniej za dwa miesiące. Będzie ona jednak niejako ekspertyzą „prywatną”. Urzędową moc będzie mieć bowiem ekspertyza zlecona przez prokuraturę okręgową. Ma ją wykonać Wyższa Szkoła Pożarnictwa w Warszawie.

Ze spalonych budynków wyniesiono już m.in. sprzęt elektroniczny i komputery. W zasadzie pozostały w nich już tylko meble.

- Budynki utracone w pożarze są zabezpieczone zgodnie z nakazem inspektora nadzoru budowlanego. Teren jest opłotowany, jest całodobowa ochrona, zakładamy monitoring. Kiedy warunki pozwolą, odgrodzimy budynek nr 3. Chcemy go wykorzystać na centrum kształcenia podyplomowego – mówi prof. Elżbieta Skorupska-Raczyńska, rektor akademii. Informuje, że koszt zabezpieczenia może sięgnąć 1,5 mln zł

Prezent od miasta byłby zbyt kosztowny

W związku z pożarem rektoratu, jego siedziba mieści się teraz w budynku nr 5 przy ul. Chopina. To jednak rozwiązanie tymczasowe (choć będzie liczone w latach). Tuż po pożarze prezydent miasta Jacek Wójcicki zaproponował uczelni, by przejęła budynek zabytkowego ratusza przy ul. Obotryckiej. Przekazał uczelni dokumentację projektową, a na jego remont dorzucał 10 mln zł.
- Po analizach projektu i wstępnych analizach kosztów, jakie może to osiągnąć, doszliśmy do wniosku, że na ten prezent finansowo nas nie stać. Poza tym rada uczelni zasugerowała, byśmy skupili się na budowaniu nowych obiektów, a nie remontowaniu kolejnych zabytków. Remontowanie jest długotrwałe, uciążliwe i zawsze niewiadome pod względem czasu i finansów – mówi rektor akademii.

Na potrzeby rektoratu uczelnia zamierza postawić budynek przy ul. Chopina. Rozważane są trzy lokalizacje. Pierwsza: za budynkiem biblioteki (tu jednak jest pytanie, czy skarpa wytrzyma ciężar budynku). Druga: w miejscu nieużywanego boiska przy hali sportowej. Trzecia: pod budynek miałaby pójść 1/3 placu, na którym jest teraz parking. Budynek miałby powstać z przygotowanych wcześniej modułów, podobnie jak budynek dydaktyczny dla kierunków medycznych, który powstaje przy ul. Chopina i stanąć najpóźniej za dwa lata.

Czytaj również:
Pożar AJP w Gorzowie. Straty mogą wynieść prawie 100 mln zł

od 7 lat
Wideo

Polacy badają kosmos

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska