Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co będzie z pieniędzmi na halę w Szczecinie?

Marcin Dworzyński
Adam Słomski
Nie udało się wprowadzić poprawki do budżetu, która zagwarantowałaby w Sejmie dofinansowanie do budowanej w Szczecinie hali. Skutecznie zablokowali ją posłowie Platformy Obywatelskiej głosując przeciw.

- Prawie wszystkie poprawki do budżetu, które miały charakter regionalny przepadły - powiedział Arkadiusz Litwiński z PO.

Za taką uznana została chęć pomocy w budowaniu szczecińskiego obiektu. Za czasów rządów ministra Adama Giersza padła wstępna deklaracja pomocy Szczecinowi. Teraz wszystko znajduje się w kobiecych rękach Joanny Muchy. Z misją podtrzymania wcześniejszych deklaracji mają wyruszyć Grzegorz Napieralski i Bogdan Jaroszewicz.

- Czekamy na spotkanie z minister Muchą. To czy dostaniemy dofinansowanie zależy od resortu - powiedział Napieralski.

Mieszkańcy wyczekują mistrzostw Europy w siatkówce, które w 2013 roku mogą (zależne jest to od terminu oddania obiektu do użytku) odbyć się w Szczecinie. Co prawda nie będzie nam dane podczas tych mistrzostw kibicować naszej reprezentacji, nie mniej jednak ranga tej imprezy robi wrażenie.

Na wyczekiwanie skazani są nie tylko kibice ale i miasto, które wypatruje zbawiennej decyzji ze strony ministerstwa, o przyznaniu dofinansowania na budowę obiektu. Przewidywany koszt inwestycji oscyluje w granicach 160 mln złotych. Samo dofinansowanie może natomiast wynieść ponad 50 mln złotych.

Do pojedynków sportowych w aktualnie budowanej hali ma dojść dopiero w przyszłym roku. Politycy wykazali się jednak niecierpliwością i postanowili już teraz zrobić z tego obiektu arenę, na której dochodzi do pojedynków między opozycją a rządzącymi.

Postrzeganie hali w której mają się odbyć mistrzostwa Europy w siatkówce za coś regionalnego, może wydawać się niezrozumiałe. Owszem region szczeciński może skorzystać na tej imprezie, ale Polska jako współgospodarz także. Stąd słowo "regionalne" wydaje się być paradoksalne.

Martwi również to, że parlamentarzyści związani z naszym regionem, zagrali przeciw niemu. - Jeśli gra się w zespole, trzeba być wobec niego fair - powiedział Litwiński. - Parlamentarzysta nie może być zakładnikiem oczekiwań.

Ewentualny brak dofinansowania rodzi obawy dotyczące kontynuacji prac przy ulicy Szafera wg zakładanego harmonogramu.

- Nie ma żadnych obaw. Jest zapewnione pełne finansowanie z budżetu miasta, co nie wyklucza zabiegania o wsparcie ze środków będących w gestii Ministra Sportu - usłyszeliśmy w urzędzie miasta. - Miasto buduje halę i kontynuuje zabiegi o dofinansowanie z budżetu centralnego. Budowa hali od kilku lat znajduje się wśród zadań kluczowych dla rozwoju polskiego sportu. Listę takich zadań określa Ministerstwo Sportu, które decyduje też o przyznaniu środków na poszczególne zadania - czytamy w piśmie.

Wciąż jednak nie podpisano aneksu między miastem a wykonawcą, które obligowało by tego pierwszego do wcześniejszego ukończenia prac. Na chwilę obecną termin podpisu jest uzależniony od terminu ukończenia montażu konstrukcji dachu hali.

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński