Publikacja wczorajszego artykułu "Kradną już całe groby" dotycząca szczecińskiego Cmentarza Centralnego wywołała burzę. Zadaliśmy dodatkowe pytania służbom prewencyjnym, co robią, by nie dochodziło do kradzieży i profanacji grobów i kto tak naprawdę powinien nad tym czuwać.
- Każdego dnia wjeżdża na cmentarz kilkanaście firm pogrzebowych i firm kamieniarskich - mówi Monika Bąk, rzecznik prasowy Zakładu Usług Komunalnych, któremu podlegają szczecińskie cmentarze. - Nie jesteśmy w stanie śledzić, co każda z tych firm robi.
Na cmentarzu zatrudniona jest wprawdzie firma ochroniarska, ale jej zadaniem jest "ochrona całego cmentarza".
- Patrolują pieszo, latem na rowerach i samochodami cały teren, ale ten jest ogromny - mówi rzecznik. - Mają za zadanie pilnować, czy groby nie są dewastowane, monitorować, by nie było podrzucanych śmieci. Nie są w stanie upilnować całego cmentarza.
Nekropolia należy do miasta, które ma przecież Straż Miejską.
- Po to jest ochrona obiektu, by wywiązywała się ze swoich zadań - twierdzi jednoznacznie Joanna Wojtach, rzecznik prasowy Straży Miejskiej.
Policja, również nie wysyła na teren nekropolii umundurowanych patroli.
- Prowadzimy za to działania operacyjne służb nieumundurowanych - wyjaśnia aspirant Przemysław Kimon. - Nie możemy jednak być stale na cmentarzu.
Wyjaśnia też, że w sprawie skradzionego nagrobka, o którym pisaliśmy, prowadzone są intensywne działania. Obiecuje też, że nieumundurowani policjanci będą częściej patrolować Cmentarz Centralny.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?