Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciężko ranni

Maciej Janiak, 2 kwietnia 2005 r.
Andrzej Szkocki
Do bardzo niebezpiecznego wypadku doszło na ulicy Gdańskiej w Szczecinie. Na zjeździe z Estakady w kierunku Basenu Górniczego tramwaj linii 7 wjechał z dużą siłą w tył stojącej "ósemki". Oba tramwaje zostały poważnie zniszczone. Dookoła leżało szkło, "siódemka" dosłownie wryła się w ziemię. Rannych zostało sześć osób.

W najpoważniejszym stanie była kobieta, która siedziała w "siódemce" na fotelu tuż za doszczętnie zniszczoną kabiną motorniczego. Z wraku wyciągali ją przy użyciu ciężkiego sprzętu strażacy. Pasażerkę odwieziono do szpitala z urazem nogi.

O sporym szczęściu może mówić za to motorniczy tramwaju, zniszczoną kabinę opuszczał o własnych siłach z ręką na temblaku.

Trudno powiedzieć jakie były przyczyny wypadku. Oba pojazdy zostały zabezpieczone do badań. Wersja najczęściej powtarzana na miejscu mówiła, że w sieci zabrakło prądu. Pierwszy tramwaj miał gwałtownie stanąć, a w drugim miały nie zadziałać hamulce.

- Dziwiłem się, że stoimy poza przystankiem. Staliśmy dwie minuty, może dłużej. Nagle poczułem silne uderzenie. Byłem w tym wagonie, w który uderzył drugi tramwaj - mówił jeden z pasażerów "siódemki".

Od razu utworzyły się gigantyczne korki. Na wysokości wypadku przejezdny był tylko jeden pas Gdańskiej. Zatory sięgały Bramy Portowej i placu Żołnierza. Ruchem kierowała policja.

Auta kierowano z miasta przez Autostradę Poznańską. Do Basenu Górniczego kursowały autobusy zastępcze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński