W minionym tygodniu Sparta nie zagrała meczu z Zorzą ze względu na kłopoty kadrowe. W drużynie Romualda Laskowskiego nie mogło wystąpić aż sześciu podstawowych zawodników. Rywal zgodził się na przełożenie spotkania na 8 września. Tymczasem już w najbliższy weekend rozpocznie się dla zespołu z Gryfic prawdziwa seria "meczy prawdy". Na początek Sparta podejmować będzie rewelacyjnego beniaminka z Kołbacza, następnie w środę wyjeździe do Dobrzan na zaległe spotkanie z Zorzą, by w kolejny weekend w Kamieniu Pomorskim zmierzyć się z miejscowym Gryfem.
- Jeżeli w tych trzech spotkaniach zdobędziemy 5 punktów będę zadowolony - mówi Romuald Laskowski, trener Sparty. - Realne będą wtedy moje przedsezonowe założenia, by na koniec rundy jesiennej zająć co najmniej szóstą lokatę i z optymizmem patrzeć na rundę wiosenną.
W najbliższym spotkaniu zespół z Gryfic wystąpi w składzie z zawodnikami, którzy z różnych przyczyn nie mogli zagrać w miniony weekend. Mowa o Marcinie Ścisłowskim, Mariuszu Koniecznym i Bartoszu Bobiku. Niestety na boisko nie wejdzie kapitan zespołu Jacek Karczewski, który walczy z ciężką kontuzją mięśnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?