- Jestem poszkodowana przez Hitlera, w czasie wojny co prawda byłam dzieckiem, ale przecież to była wojna. Ale teraz mam gorzej niż za Hitlera – żali się pani Jadwiga, która w Domu Pomocy Społecznej "Dom Kombatanta" przy ul. Kruczej mieszka już od 2012 roku. - Od marca wszyscy tu w domu jesteśmy zamknięci. Nie możemy wychodzić w ogóle. Wypuszczają nas na dwór tylko na dwie godziny dziennie. Ile tak można siedzieć w zamknięciu? Ja się tu psychicznie duszę.
Opowiada, że od początku pandemii nikt z pensjonariuszy nie ma kontaktów z rodziną.
- Można widywać się tylko przez szybkę – twierdzi. - Ewentualnie można porozmawiać przez telefon. Owszem ludzie tu dostają paczki, ale one są podstawiane pod drzwi. Nie można przytulić się do bliskich, nawet wziąć za rękę.
Pani Jadwiga do domu opieki przy ul. Kruczej trafiła wraz ze swoim znajomym 8 lat temu.
- Ale po dwóch latach zmarł – opowiada. - A ja już nie mam teraz nikogo bliskiego ani w Szczecinie ani w domu kombatanta. Jestem sama. Potrzebuję wolności, po prostu potrzebuję wyjść i przejść się po ulicach, tak jak każdy normalny człowiek. Dlaczego my nie możemy wychodzić, dlaczego trzymają nas w zamknięciu. Tak długo się nie da. Nikt tego nie wytrzyma. Niemal wszyscy teraz tu czujemy się mniej niż zero. Jak można z nami tak postępować – pyta retorycznie. - Od kogo zależy czy wyjdziemy na wolność, czy nadal będziemy musieli siedzieć w zamknięciu?
O niepokoju pensjonariuszy DPS przy ul. Kruczej zawiadomiliśmy Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej.
ZOBACZ TEŻ:
- W dobie trwającej pandemii koronawirusa konieczne było wprowadzenie szeregu zmian w funkcjonowaniu domów pomocy społecznej, tak by zapewnić bezpieczeństwo seniorom – tłumaczy Maciej Homis, rzecznik prasowy MOPS. - Jednym z nich było zawieszenie możliwości odwiedzin, ograniczenie wejść osób trzecich do placówek i wprowadzenie specjalnego reżimu sanitarnego.
- Niewątpliwie jest to trudna sytuacja dla mieszkańców – przyznaje rzecznik prasowy. - Dlatego pracownicy DPS starają się zapewnić jak najczęstszy kontakt seniorów z ich rodzinami poprzez rozmowy telefoniczne oraz komunikatory internetowe. Jeśli seniorzy mają dostęp do swoich telefonów korzystają z nich bez ograniczeń. Mogą również skorzystać z telefonów, które są dostępne w domu.
- To nie jest prawdą – żali się pani Jadwiga. - Chyba za często dzwoniłam, bo przenieśli mnie do innego pokoju na innym piętrze i zabrali telefon. Tym domem kierują bardzo młodzi ludzie. Nie rozumieją nas, starszych. A my widzimy, że oni sobie tylko kawkę piją. Widzimy też przez okna, jak po ulicach spacerują ludzie, są wśród nich też osoby starsze, takie jak my. To bardzo boli siedzieć tak w odosobnieniu. Bez kontaktu z innymi. Czy nie ma jakiegoś sposobu abyśmy mogli wyjść tak jak inni ludzie?
Maciej Homis twierdzi, że od kilku tygodni w placówkach znajdują się również tablety, dzięki którym mieszkańcy mogą porozmawiać z rodzinami poprzez Skype.
ZOBACZ TEŻ:
- Jest to zaledwie namiastka, ale w obecnych czasach jedyna możliwość kontaktu z rodziną i przyjaciółmi – tłumaczy.
Dodaje przy tym, że do dyspozycji seniorów pozostaje ogród, który znajduje się przy placówce.
- Ale w tym ogrodzie możemy być tylko przez dwie godziny – żali się pani Jadwiga.
Jednak jak twierdzi rzecznik prasowy, w miarę możliwości i z zachowaniem zasad bezpieczeństwa pracownicy DPS starają się spełnić indywidualne prośby mieszkańców w przypadku konieczności załatwienia pilnych spraw tj. konieczność spotkania z notariuszem, wyjazdu do banku czy wyjazdu na cmentarz.
Priorytetem przy podejmowaniu wszystkich decyzji jest troska o zdrowie i bezpieczeństwo mieszkańców. Wszyscy wiedzą jak duże zagrożenie stanowi koronawirus dla seniorów zamieszkujących w tego typu miejscach dlatego nadal konieczne jest zachowanie szczególnej ostrożności i wzmożonego reżimu sanitarnego.
Obecnie analizowane są możliwości częściowego zniesienia ograniczeń. Trwają prace nad rozwiązaniami, które pozwolą zmniejszyć izolację przy jednoczesnym zapewnieniu możliwie największego bezpieczeństwa.
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?