Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciężka misja szczypiornistów Pogoni

(paz)
W Szczecinie Pogoń przegrała jedną bramką. Jak będzie w Zabrzu?
W Szczecinie Pogoń przegrała jedną bramką. Jak będzie w Zabrzu? Sebastian Wołosz
Porażka 28:29 u siebie i rewanż na trudnym wyjazdowym terenie sprawiają, że droga Gaz-System Pogoni Szczecin do dwumeczu o 5. miejsce wydaje się bardzo ciężka. Już dziś o godz. 17 rozegrają oni w Zabrzu drugi mecz z Powenem Zabrze.

W pierwszym spotkaniu w Szczecinie goście przeważali przez większość spotkania, ale zgubiła ich pewność siebie. Zamiast wypracować sobie sporą przewagę przed rewanżem u siebie, pozwolili Pogoni odrobić stratę pięciu bramek. Decydująca bramka Mariusza Jurasika padła na dziesięć sekund przed końcem meczu.

- Szczecinianie zagrali bardzo źle, a my nie potrafiliśmy tego wykorzystać - krótko podsumował popularny "Józek".

Pogoń nie stoi na zupełnie straconej pozycji, ale zespół musi zagrać tak dobrze, jak chociażby w pierwszym meczu ćwierćfinałowym z Orlenem Wisłą Płock. Wówczas podopieczni trenera Rafała Białego przegrali różnicą czterech bramek, ale walczyli o każdy centymetr boiska i zostawili po sobie bardzo dobre wrażenie.

- W meczu w Szczecinie sprawiedliwszy byłby remis, ale nie straciliśmy szans na awans. W Zabrzu musimy narzucić swoje tempo gry - uważa Wojciech Zydroń, skrzydłowy Pogoni.

Zabrzanie są jednak optymistami przed rewanżem.

- Pogoń gubi się, gdy musi w krótkim odstępie czasu odrobić straty. Chcemy to wykorzystać, odskoczyć w pierwszej połowie na kilka bramek i zmuszać rywali do błędów po przerwie - zapowiada Remigiusz Lasoń, rozgrywający Powenu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński