Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciężarowy horror na ulicy Pieszej. Miasto ignoruje problem, mieszkańcy piszą do Brukseli

Marek Rudnicki [email protected]
Miejskie służby uważają, że wszystko jest w porządku i nie trzeba ograniczyć liczby ciężarowych samochodów przejeżdżających ul. Pieszą, choć przeczą temu badania sporządzone przez Fundację na Rzecz Rozwoju Politechniki Szczecińskiej.
Miejskie służby uważają, że wszystko jest w porządku i nie trzeba ograniczyć liczby ciężarowych samochodów przejeżdżających ul. Pieszą, choć przeczą temu badania sporządzone przez Fundację na Rzecz Rozwoju Politechniki Szczecińskiej. Fot. Marcin Bielecki
Co warte są wyniki badań naukowców, skoro urzędnicy uważają, że wszystko jest w porządku? Zdesperowani ludzie będą pisać do Brukseli.

Od wielu lat mieszkańcy ulicy Pieszej walczą z miastem, które - ich zdaniem - chroni tych, którzy zatruwają im życie. Przy ulicy zlokalizowane są firmy dysponujące ciężarowymi samochodami oraz wytwórnia mas bitumicznych.

- Urząd od lat przekonuje nas, że wszystko jest w porządku, choć my wielokrotnie udowadnialiśmy, że nic w porządku nie jest - mówi Andrzej Kropopek, który wiele lat był przewodniczącym rady osiedla i sprawę zna od podszewki.

- Jeżdżące tędy samochody ciężarowe zagrażają zarówno mieszkańcom starego bloku, jak i samej kamienicy - przekonuje jedna z kobiet, która tu mieszka. - Ciężkie samochody powodują nieustanne drgania. W końcu blok, który od 30 lat zakwalifikowany jest do rozbiórki, rozpadnie się. Jednak urzędnicy tylko kiwają głowami, a potem mają nas gdzieś.

Na wniosek mieszkańców dochodziło do spotkań na miejscu z przedstawicielami miasta. Na jednym z nich był osobiście Michał Przepiera, dyrektor wydziału gospodarki komunalnej. Obiecał wówczas podjęcie jakichś działań. Było to w kwietniu ubiegłego roku.

- Mamy równą rocznicę i nadal nic się nie dzieje - komentuje ten fakt Mirosław Szczerbak, przewodniczący rady osiedla. Pokazuje wyniki badań nośności przeprowadzonych przez Fundację na Rzecz Rozwoju Politechniki Szczecińskiej.

Wynika z nich m.in. że w ciągu całej doby przez ulicę może przejechać nie więcej niż 27 samochodów ciężarowych. - Dobowy tonaż, który może być przewieziony przez ulicę, to około 240 ton - mówi Szczerbak. - Sama zaś asfaltownia Eurovia, która działa przy ulicy, ma wydane zezwolenie na produkcję 260 ton w ciągu godziny.

- Po zapoznaniu się z wynikami badań, zarządzający drogą nie wniósł zastrzeżeń dotyczących ograniczenia liczby pojazdów ciężarowych poruszających się ul. Pieszą z uwagi na przemysłowy charakter dzielnicy oraz brak niszczenia infrastruktury drogowej - twierdzi Tomasz Klek z biura promocji i informacji Urzędu Miasta.

- Skoro miasto nas lekceważy, zaczniemy pisać do Brukseli - zapowiada przewodniczący Mirosław Szczerbak. - Zobaczymy wówczas, czy Unia tak chętnie da jakiejkolwiek pieniądze prezydentowi, w tym na oczyszczalnię, skoro w nosie ma zdrowie mieszkańców miasta.

Bądź na bieżąco - zasubskrybuj news'y ze Szczecina

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński