Ciepła firma dba o mieszkańców

Elektrociepłownia Rosnowo jest spółką należącą do gminy Manowo. Powstała w 2011 roku na bazie majątku przekazanego gminie przez Wojskową Agencję Mieszkaniową. W jego skład wchodziła kotłownia i sieć cieplna , a także oczyszczalnia ścieków z całą infrastrukturą wodno-kanalizacyjną.

- Kiedy WAM przekazała gminie infrastrukturę techniczną w Rosnowie, wójt gminy Manowo Roman Kłosowski postanowił utworzyć spółkę gminną - mówi Robert Murii, prezes Zarządu. - Mógł ten majątek sprzedać. Interesowały się nim różne firmy, w tym i zagraniczne jak szwedzkie i norweskie. Gdyby go kupiły, pewnie by obiekty wyremontowały, a potem dyktowały swoje ceny, warunki itd. Tak się jednak nie stało.
Na początku spółka dostarczała do mieszkań jedynie ciepło. Teraz zaopatruje je także w wodę i odbiera ścieki. Jest projekt, aby w przyszłości zajmowała się gospodarką wodno-ściekową w całej gminie. A ta ma około 7,5 tys. mieszkańców. W 2011 roku spółka miała 5 tysięcy złotych kapitału początkowego. Obecnie wynosi on 5 milionów.

- Wartość majątku wzrosła dzięki przeprowadzonym przez nas remontom i inwestycjom - mówi prezes . - Przejęte obiekty były w złym stanie. Jednak spółka pozyskała środki zewnętrzne i dzięki nim zmodernizowała kotłownię, wyremontowała całą sieć cieplną i kanalizacyjną wraz z oczyszczalnią ścieków.

Spółka działa sprawnie. Mimo iż należy do gminy, gmina do niej nie dopłaciła dotąd ani złotówki. A firma nie ma kłopotów finansowych. Bardzo dba o racjonalne zarządzanie pieniędzmi. Nie ma tu żadnych zbędnych etatów. Są za to bardzo dobrzy pracownicy - doświadczeni fachowcy. Dzięki nim spółka nie musi zlecać nikomu z zewnątrz żadnych prac.Jedynie największą dotąd inwestycję prowadziła firma wybrana na przetargu.

- Utrzymujemy się tylko z tego, co płacą mieszkańcy za ciepło i wodę, ścieki. A robimy wszystko, aby nie płacili za dużo - twierdzi prezes.
Firma ciepłownicza zanieczyszcza środowisko. A znajduje się w Rosnowie, miejscowości turystycznej, na dodatek na terenie Natura 2000.

- To nas do czegoś zobowiązuje - mówi Robert Murii.- Dbamy więc o estetykę miejscowości, o zieleń, nasadzenia, kosimy trawę. Staramy się, aby Rosnowo było piękną miejscowością, w której mieszkańcom dobrze się żyje i do której turyści będą chcieli przyjeżdżać. Pomagamy szkole, przedszkolu, sportowcom, seniorom itd. Złożyliśmy dokumenty w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska o dotację na wymianę technologii w oczyszczalni. Jest to bardzo ważne, bo obecnie pracujemy na starych urządzeniach. Czasem rozchodzą się nieprzyjemne zapachy, a oczyszczalnia znajduje się blisko osiedla mieszkaniowego. Nie ma jej gdzie przenieść. Chcemy ją więc zmodernizować, aby zapachy nie zakłócały już ludziom życia.