Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciekawy pomysł na promocję miasta: niech powstanie statek o nazwie "Stargard"

Emilia Chanczewska
Na zdjęciu statek "Pomorze”, który na potrzeby artykułu przerobiliśmy na "Stargard”. Czas pokaże, czy miasto nad Iną doczeka się patronatu nad dalekomorskim masowcem.
Na zdjęciu statek "Pomorze”, który na potrzeby artykułu przerobiliśmy na "Stargard”. Czas pokaże, czy miasto nad Iną doczeka się patronatu nad dalekomorskim masowcem. Sebastian Wołosz
W stargardzkim magistracie przygotowywany jest właśnie wniosek do Polskiej Żeglugi Morskiej w Szczecinie z prośbą o nazwanie jednego z nowej serii masowców mianem "Stargard".

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, w mieście powstał ciekawy pomysł na jego promocję.

Prezydent Stargardu zamierza wystąpić do dyrektora Polskiej Żeglugi Morskiej w Szczecinie o nadanie jednemu z nowo wybudowanych statków nazwy "Stargard".

Biuro prezydenta na razie milczy w tej sprawie, potwierdzając jedynie, że taki wniosek właśnie jest przygotowywany.

- Pomysł jest ciekawy, sprawa jest otwarta - mówi Krzysztof Gogol, doradca dyrektora naczelnego PŻM ds. mediów. - Będziemy budować nowe serie statków i staramy się, by były na nich polskie elementy. Statki będą powstawać najwcześniej w 2016 roku, ale taka decyzja musi być podjęta szybciej, bo najpierw zakładamy spółki. Dlatego zalecamy pośpiech!

Rzecznik PŻM podkreśla, że statki te pływają pod obcą banderą, dlatego ich nazwy nie mogą mieć polskich znaków diakrytycznych (ą, ć, ę, ł, ń, ó, ś, ź, ż). Dwa lata temu między innymi z tego powodu przepadł wniosek prezydenta Świnoujścia.

Wszystkie dokumenty statków sporządzane są w języku angielskim i nazwa musiałaby brzmieć "Swinoujscie".

- Nazwa "Stargard" nie ma polskich znaków i byłaby bardzo przyjazna dla zachodnich pilotów - mówi. - Różne środowiska ubiegają się o różne nazwy. Były długie serie: regiony, rzeki, jeziora. Jest statek Armia Krajowa i już wiadomo, że z serii z 2016 roku będzie Armia Krajowa II. Te patronaty funkcjonują od lat sześćdziesiątych.

Z pomysłem ubiegania się o patronat nad statkiem wyjść miał stargardzki NSZZ Solidarność, który na razie o tym nie mówi.

- Pozytywna promocja Stargardu zawsze leży mi na sercu i taka bardzo by się naszemu miastu przydała - komentuje w trybie przypuszczającym Józef Stachowiak, działacz stargardzkiej Solidarności i radny powiatowy. - Innej nie uznaję, wstydzę się za nią. Bardzo by mnie cieszyło, gdyby nazwa statku brzmiała "Stargard", bo jestem za tym, by miasto jak najszybciej straciło niepotrzebnie dodany mu w latach siedemdziesiątych przymiotnik "szczeciński".

Nie wiadomo jakiego rodzaju statek mógłby nosić miano naszego miasta. Jak mówi rzecznik PŻM, z pewnością byłby dość duży, prawdopodobnie masowiec o nośności około 40 000 ton, podobny do MS Szczecin z 2012 roku.

Takie statki bez ładunku mogą zawijać do macierzystego portu w Szczecinie. Nadanie nazwy wiąże się z chrztem i wyborem matki chrzestnej.

- Ubiegającym się o nadanie nazwy sugerujemy, by jednocześnie przedstawili propozycję matki chrzestnej - mówi Krzysztof Gogol. - Były już akcje wybierania jej przez gazetę.

Redakcja Głosu już dziś zgłasza chęć wyboru na naszych łamach matki chrzestnej dla statku Stargard!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński