Pod koniec listopada spacerując nadodrzańskim bulwarem nasz Czytelnik uchwycił ciekawą sytuację. Otóż do nabrzeża znajdującego się na wysokości Urzędu Celnego zacumowała na chwilę barka.
- Chwilę później podjechał samochód osobowy, który został załadowany za pomocą dźwigu na pokład barki - relacjonuje pan Paweł.
Cała operacja trwała kilkanaście minut i wymagała od kapitana barki sporej precyzji, by na niewielkiej powierzchni nadbudówki umieścić auto. Po załadowaniu samochodu barka odpłynęła i ustąpiła miejsca poszukującym sandaczy wędkarzom.
ZOBACZ TEŻ:
ZOBACZ TEŻ:
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?