Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciekawa przygoda Dominika Depowskiego w Espadonie Szczecin

(sz)
Andrzej Wiśniewski
Przyjmujący Asseco Resovii Rzeszów spędził w Espadonie Szczecin cztery miesiące. - Przygoda była ciekawa - ocenia.

Dominik Depowski nie miał szans na miejsce w szóstce zespołu z Podkarpacia, stąd decyzja o przeprowadzce do Espadonu Szczecin. W barwach Asseco Resovii Rzeszów pojawił się na boisku w pięciu setach, a dla beniaminka rozegrał 41.

- Cieszę się, że mogłem trafić do Espadonu. Meczów w rundzie wiosennej był wiele i miałem możliwość grania w nich, a nawet jeżeli nie, i tak wspierałem chłopaków. Zależało mi, żeby Espadon zajął jak najwyższe miejsce w tabeli - wspomina Dominik Depowski.

Beniaminek zakończył sezon na 12. miejscu. Ani to sukces, ani klęska. Cieszył fakt, że w rundzie wiosennej Espadon Szczecin wyglądał lepiej niż w jesiennej, choć z drugiej strony trzeba pamiętać, że czysto sportowo, bez walkowera za mecz z PGE Skrą Bełchatów, niebiesko-biali byliby minimum lokatę niżej.

- Przygoda była ciekawa i emocjonująca - ocenia Depowski. - Przychodziłem do klubu, który był ostatni w tabeli, a na koniec mógł wspiąć się nawet na 11. lokatę. Podnieśliśmy się z wielkiego dołka. Przełom nastąpił po przyjściu trenera Gogola. Wprowadził pewne zmiany i świeżą krew do zespołu. To nas podbudowało i cieszę się, że mogłem zaprezentować się w tym okresie.

Depowski zdobył w Plus Lidze 96 punktów. Przekroczyć barierę 100 "oczek" mógł pod warunkiem wyższej skuteczności w ataku. Młody siatkarz spożytkował 79 z 204 wystaw. Zaserwował sześć asów serwisowych i 11 razy zablokował przeciwnika.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński