Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cięcia w policji. Ograniczono rozmowy telefoniczne, nie ma pieniędzy na paliwo

Cezary Sołowij / gk24.pl
– Jak patrol może gdzieś dojść, to idzie, a nie jedzie! – tak uzasadnia cięcia rzeczniczka komendy wojewódzkiej w Szczecinie.
– Jak patrol może gdzieś dojść, to idzie, a nie jedzie! – tak uzasadnia cięcia rzeczniczka komendy wojewódzkiej w Szczecinie. Fot. Radosław Koleśnik
Zakaz połączeń telefonicznych, limity kilometrów na radiowozy - policja w naszym województwie zaciska pasa. - Jak mamy pracować?- pytają rozgoryczeni funkcjonariusze.

Szukanie oszczędności w budżecie państwa odbija się czkawką policjantom. - To już skąpstwo! - mówią funkcjonariusze. - Chodzi o bezpieczeństwo: nasze i mieszkańców! Jak pilnować porządku, kiedy dzielnicowi nie mogą dzwonić, muszą oszczędzać paliwo. Jak przejedziemy więcej niż 30 kilometrów w czasie patrolu, to trzeba się tłumaczyć - denerwują się policjanci. Oczywiście, przełożeni oficjalnie, na piśmie, nie wydali takiego polecenia, ale presja jest silna.

Oficjalnie protestują tylko związki zawodowe, które weszły w spór z Komendą Główną Policji. Stamtąd idą rozkazy o oszczędzaniu, które w terenie są realizowane w najdziwniejszy sposób. Kiedy komendant wojewódzki Tadeusz Pawlaczyk stwierdził, że nie ma już na czym oszczędzać - został odwołany. Z naszych informacji wynika, że pogram oszczędnościowy nadal jest realizowany w komendach naszego regionu.

Alicja Śledziona, z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie, tłumacząc oszczędności mówi o racjonalizacji wydatków. Potwierdza, że ograniczono telefony stacjonarne, bo umowy z operatorami są tak skonstruowane, że policjantom taniej jest dzwonić z komórek!

Może cię zainteresuje:
Zobacz co się wydarzyło w Stargardzie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński