Sytuację mieszkańców opisywaliśmy już dwukrotnie. Ciągle bez rezultatu. Zarząd AGBiL-u spokojnie czeka na inwestora, podczas gdy ludzie (z pieniędzy których żyje firma AGBiL) marzną w swoich domach.
Z powodu nieszczelności komina i wydobywającego się w jednym z mieszkań trującego czadu, mieszkańcy całego pionu kamienicy mają zakaz palenia w piecach. Trwa to już prawie dwa tygodnie. Mimo że awaria miała być usunięta najpóźniej do środy, do dziś nic się nie zmieniło.
Przypomnijmy, że mróz zawitał do mieszkań lokatorów już 16 stycznia. Wówczas to w jednym z lokali jego mieszkańcy wyczuli woń dymu. Przybyli na miejsce powiadomieni o tym kominiarze stwierdzili, że komin jest nieszczelny. Zakazali od razu palić w piecach lokatorom mieszkań w całym pionie. Ostrzegli, że złamanie zakazu grozi śmiercią, jako że z uszkodzonego komina wydobywa się czad.
Minęło 12 dni, podczas których mieszkańcy bloku przy ulicy Grzymińskiej przemarzli niemal do szpiku kości. Kto zwróci im za lekarstwa, które będą musieli kupić, gdy część z nich odpokutuje to chorobą?
- Firma, która wykonuje zamówione przez nas wkłady kominowe, spóźnia się - usłyszeliśmy w AGBiL-u krótkie stwierdzenie. O tym, że mieszkańcy zostaną przeproszeni, nie było mowy.
Zapewniono nas tylko, że wkłady kominowe powinny być gotowe w sobotę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?