Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chrobry za mocny. Pogoń zagra w Pucharze Superligi

Jakub Lisowski
Edin Tatar nie miał najlepszego dnia w Głogowie.
Edin Tatar nie miał najlepszego dnia w Głogowie. Andrzej Szkocki/Polska Press
Rafał Stachyra w bramce i Szymon Sićko na rozegraniu – dwóch liderów wystarczyło głogowianom do ogrania szczecińskiej drużyny w rewanżowym spotkaniu o awans do ćwierćfinału play off.

Po pierwszym meczu Portowcy mieli trzybramkową przewagę (33:30), ale bardzo szybko gospodarze zaczęli grać na wysokim poziomie. Stachyra świetnie spisywał się w bramce, w pierwszej połowie bronił z 60-procentową skutecznością. Za to w ataku szalał 20-letni Sićko, który wkrótce może zostać pewniakiem w reprezentacji. To za ich sprawą Chrobry szybko odrobił straty ze Szczecina (7:4 w 13. minucie) oraz budował swoją przewagę (14:7 w 26. minucie). Pogoń była skuteczna tylko wtedy, gdy Michał Bruna ustawiał sobie Arkadiusza Bosego na kole i go wykorzystywał. Kołowy albo trafiał, albo był faulowany. Karne wykorzystywał Wojciech Zydroń, ale i on się – przy czwartej próbie – pomylił.

Inne akcje były prowadzone w zbyt słabym tempie, w dodatku bez koniecznej zadziorności. Wpływ na taką grę bez wątpienia miała kontuzja kciuka z początku meczu Pawła Krupy. Żołnierz trenera Rafała Białego potrafi szarpać, nie boi się wystawionych rąk defensorów. Gdy odniósł uraz – zastąpił go wolniejszy Kirył Kniaziew, ale i Białorusin nie dokończył I połowy, bo stłukł kolano.

Tuż przed przerwą Pogoń miała dobry fragment, zmniejszyła różnicę do 5 trafień, a to dawało nadzieję na II część. W niej emocje skończyły się bardzo szybko. Dobrze nastrojeni zawodnicy Chrobrego nic sobie nie robili z obrony Pogoni i powiększali przewagę. Goście nie byli w stanie wznieść się na taki poziom, nie mieli też w bramce Stachyry. Przewaga głogowian była bezpieczna (8-10 bramek) i ich zwycięstwo, a zarazem awans do ćwierćfinału niezagrożone.

Pogoń nie zrealizuje swojego celu minimum, czyli występu w ćwierćfinale, ale sezonu nie kończy. Powalczy jeszcze w tzw. Pucharze Superligi, w którym będą grać zespoły, które w rundzie zasadniczej zajęły 6. i 7. miejsca w grupach (granatowej i pomarańczowej) oraz przegrali w barażach o ćwierćfinał (Pogoń, Stal Mielec). Szczecinian czeka jeszcze 5 spotkań. Najlepszy w grupie będzie walczył o Puchar ze zwycięzcą drugiej grupy, w której powalczą przegrani ćwierćfinaliści. Ten udziwniony system rozgrywek spowodowany jest tym, by zespoły nie kończyły zbyt szybko sezonu.

Początek dodatkowej części sezonu - 22 kwietnia . Pogoń czeka wyjazd do Mielca.

Chrobry Głogów – Sandra Spa Pogoń Szczecin (14:9)
Pogoń: Tatar, Matkowski – Zydroń 5, Bosy 3, Bruna 2, Krysiak 2, Konitz 2, Kniaziew 1, Wąsowski 1, Grzegorek 1, Zaremba 1, Krupa, Karnacewicz, Fedeńczak, Radosz.
Pierwszy mecz: 33:30 dla Pogoni. Awans Chrobry.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński