Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chorzy dostaną po kieszeni

Anna Miszczyk
- Nie powinno się ograniczać liczby aptek. Chorzy muszą mieć do nich blisko. Wprowadzenie stałych cen leków wydaje się jednak dobre - mówi Waldemar Domagała, którego spotkaliśmy wczoraj w aptece przy ul. Wyszyńskiego w Szczecinie.
- Nie powinno się ograniczać liczby aptek. Chorzy muszą mieć do nich blisko. Wprowadzenie stałych cen leków wydaje się jednak dobre - mówi Waldemar Domagała, którego spotkaliśmy wczoraj w aptece przy ul. Wyszyńskiego w Szczecinie. Andrzej Szkocki
Już od marca będziemy płacić więcej za niektóre leki. Wkrótce wejdą też przepisy wprowadzające jednakowe ceny w każdej aptece.

Zmieniono ministerialne cenniki leków refundowanych. Nie musi to jednak oznaczać, że zapłacimy za nie mniej.

- Co z tego, że cena trochę będzie obniżona, jeśli równocześnie obniżone będą limity refundacji? Wtedy pacjenci zapłacą więcej - mówi Danuta Parszewska- Knopf, prezes Zachodniopomorskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej.

Podrożeć mają m.in. leki stosowane w chorobach układu krążenia.

Wkrótce zmieni się też prawo farmaceutyczne. Zakazana zostanie sprzedaż leków przez internet. Wprowadzone mają być sztywne marże handlowe i jednakowe ceny leków.

- Zyskam na czasie, bo nie będzie trzeba szukać apteki, gdzie jest taniej. I nie będę się denerwował, że gdzieś przepłaciłem - mówi Waldemar Domagała ze Szczecina, który co miesiąc kupuje leki dla rodziców. - Teraz często odwiedzam apteki, które dają rabat. Dla ojca biorę leki na serce, dla mamy na woreczek żółciowy. Razem to jest około 300 zł.

Nie wiadomo jednak, czy ujednolicenie cen będzie się także wiązało z obniżką.

- Zapewniam, że aptekarzom nie zależy na drogich lekach. Mamy biedne społeczeństwo - mówi prezes Zachodniopomorskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej. - Ustalanie niskich cen, to zadanie ministerstwa.

Zdaniem Danuty Parszewskiej-Knopf, chorzy powinni też chętniej sięgać po tzw. generyki. Są to tańsze (o 20-30 procent) odpowiedniki zagranicznych leków. Lekarze musieliby częściej je jednak przepisywać.

Będzie mniej aptek

Nowe przepisy mają też ograniczyć liczbę aptek. Jedna ma przypadać na co najmniej 4 tysiące mieszkańców. Według nowych przepisów odległość między nimi miałaby zaś wynosić co najmniej 3 km. Będzie tak jednak tylko w teorii, bo istniejące apteki nie zostaną zlikwidowane. W miejscowościach, gdzie ich liczba jest wystarczająca, nie powstaną jednak nowe.

- Na pewno znajdą się jednak gminy i miasteczka, gdzie apteki mogą powstać - uważa Ewa Proch-Brudnowska, wojewódzki inspektor farmaceutyczny.
W Zachodniopomorskiem jest dziś 448 aptek i 46 punktów aptecznych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński