Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mamy zagadkę: dlaczego ceny są nie po kolei?

Redakcja
Jarosław Miłkowski
Jedziesz z Gorzowa do Skwierzyny? To kup bilet do Międzyrzecza. Będzie taniej, choć Międzyrzecz jest dalej. - Gdzie logika?! - pytają pasażerowie.

Czytelnik Jerzy podróżował szynobusem na tej trasie kilka dni temu. Jechał do znajomych do Skwierzyny. Miała być impreza z procentami, więc odpowiedzialnie zamiast auta wybrał kolej. Często tak nie podróżuje, więc zaskoczył go nowoczesny szynobus. Ale nie tylko to go zaskoczyło...Miał bilet kupiony w kasie w Gorzowie. Gdy kontroler w szynobusie wziął go od niego, dał mu przedziwną radę. - Jak pan jedzie do Skwierzyny, to niech pan kupi bilet do Międzyrzecza. Będzie taniej - kontroler mrugnął okiem.Czytelnik zdębiał. No bo jak to? Międzyrzecz jest przecież dalej. Niemożliwa powinna więc być tańsza podróż do Międzyrzecza niż do bliższych Gorzowowi: Trzebiszewa, Skwierzyny, Popowa Skwierzyńskiego czy do Głębokiego. Logiczne, prawda? My też nie chcieliśmy uwierzyć w te opowieści dowcipnego konduktora, więc rozłożyliśmy dane na czynniki pierwsze. I okazało się, że... pan konduktor mówił panu Jerzemu prawdę! Oto wyniki naszego „kolejowego dochodzenia".Z Gorzowa do Trzebiszewa jest (wszystkie kilometry „po torach") 17 km. Do Skwierzyny 25 km, do Popowa Skwierzyńskiego 32 km, do przystanku przy jeziorze Głębokie 38 km, a do Międzyrzecza aż 44 km. Tymczasem bilet do tego najdalszego punktu jest najtańszy! Bo za trasę do Trzebiszewa płaci się 6,5 zł, do Skwierzyny 7,6 zł, do Popowa 9,8 zł, do Głębokiego aż 10,6 zł, a do Międzyrzecza... 6 zł! Czyli faktycznie lepiej kupić bilet właśnie na tę trasę, a wysiąść sobie szybciej.Ktoś powie: co to za sensacja? Przecież na kolei od zawsze było tak, że im dalej się jedzie, tym stawka za kilometr wychodzi taniej. Tylko tu się nic kupy nie trzyma. Bo ceny najpierw rosną, potem nagle - w Międzyrzeczu - spadają by nagle... skoczyć, że ho, ho: za przejazd do położonego za Międzyrzeczem Bukowca płaci się 14,6 zł!O co w tym wszystkim chodzi? Dzwonimy do Czesławy Bieruty, dyr. Przewozów Regionalnych. Okazuje się, że to żaden cud czy magia ani pomyłka. To... promocja. - Na odcinku Gorzów - Międzyrzecz mamy „Połączenie w dobrej cenie", czyli obniżkę - wyjaśnia dyr. Bieruta. Na razie nie ma daty zakończenia promocji. A czemu promowana jest właśnie ta trasa? Okazuje się, że badana jest tutaj „wrażliwość potoków pasażerskich na cenę". Czyli kolej sprawdza, czy obniżka zwiększy liczbę klientów. I chyba zwiększa, bo tanie przejazdy skutecznie podebrały klientów PKS-owi i prywatnym przewoźnikom. Tym bardziej, że niektóre kursy startują w trasę o podobnej porze. - Polityka cenowa i ta dotycząca rozkładów, którą forsuje PKP, bywa dziwna... Tak, zauważyłem odpływ klientów. Zwłaszcza w kursach powrotnych z Gorzowa do Międzyrzecza - mówi nam przedsiębiorca Artur Mejza, który od wielu lat na tej trasie organizuje kursy busami i autobusami.Jego stawka - 9 zł - zawsze była bezkonkurencyjna. Teraz szynobus za 6 zł przebija jego ofertę. Choć - jak się dobrze wpatrzeć w dane - Przewozy Regionalne wożą za „szóstkę" poniżej kosztów. Bo normalna cena za bilet w szynobusie na trasie Gorzów - Międzyrzecz powinna wynosić 11,7 zł (jak wynika z danych szynowego przewoźnika). Czyli byłaby dużo droższa, niż za przejazd busem, choć ciągle niższa niż chce PKS (około 17 zł).Pasażerowie, z którymi wczoraj rozmawialiśmy, zapewniają, że nie mają nic przeciwko dziwnej obniżce. - Im taniej, tym lepiej. Kto jeździ na tej trasie kilka razy w miesiącu, oszczędza konkretne pieniądze - mówi kobieta koło czterdziestki. Odwiedza rodzinę w Skwierzynie i wie, że lepiej kupować bilet do Międzyrzecza (spieszyła się wczoraj na szynobus przed 10.00). Według osób, które spotkaliśmy na dworcu, zniżka powinna być tylko bardziej nagłośniona - żeby każdy mógł skorzystać z tańszej opcji.Najbardziej zawiedzeni muszą być pasażerowie, którzy jeżdżą rzadko i nie mają pojęcia o promocji oraz mieszkańcy Bukowca, stacji za Międzyrzeczem.Cóż, może Przewozy Regionalne zechcą kiedyś zbadać także ich niewątpliwą wrażliwość na cenę przejazdu. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Mamy zagadkę: dlaczego ceny są nie po kolei? - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto