Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chora Martynka obchodziła 5. urodziny w szpitalu w Zdrojach w Szczecinie! Były balony, tort i prezenty!

Leszek Wójcik
Leszek Wójcik
Szpital Zdroje w Szczecinie
Tort z Motywem Świnki Peppa, prezenty i mnóstwo kartek z życzeniami (od uczniów szczecińskich szkół) otrzymała w czwartek mała Martynka, która swoje piąte urodziny spędzała w szpitalu "Zdroje" w Szczecinie. Dziewczynka jest ciężko chora. Gościom, którzy ją odwiedzili, mogła tylko pomachać z okna kliniki nefrologii.

Martynka Olszewska jest chora na bardzo ciężką i bardzo rzadką chorobę genetyczną - w Polsce jest potwierdzonych tylko sześć takich przypadków u dzieci, łącznie z nią i jej starszym bratem.

- Przyjechała do nas na operację neurochirurgiczną aż z Siedlec - mówi Magdalena Knop, rzeczniczka prasowa szpitala "Zdroje". - Obecnie przebywa w Klinice Nefrologii Dziecięcej.

W czwartek obchodziła swoje piąte urodziny

Jej mama wiedząc, że córeczka spędzi je w szpitalu, zapytała na jednym z lokalnych portali internetowych, gdzie może zamówić dobry tort urodzinowy. Pytanie zauważyła szczecinianka, Aleksandra Godycka. Poprzez różne fora internetowe skrzyknęła mieszkańców regionu i zorganizowała upominki dla chorej dziewczynki.

- Odzew był wspaniały - zapewnia Magdalena Knop. - Już w środę do szpitala przychodziły prezenty i kartki z życzeniami.

Niestety ze względów epidemicznych nie można wejść na oddział, gdzie leży mała pacjentka. Dlatego punktualnie o godz. 12 wszystko, co dotarło do szpitala personel przekazał mamie dziewczynki, która następnie wręczyła dary córeczce. Łącznie z tortem zrobionym przez właścicielkę piekarni Cukrowa z motywem ukochanej przez Martynkę Świnki Pepa. Do szpitala dotarła też maskotka Świnki Pepy, przesłana dziecku przez szczeciniankę mieszkająca w Berlinie.

Wiele upominków przekazał pan Dariusz, który tego samego dnia obchodził 27 urodziny. Kiedy usłyszał o dziewczynce poprosił bliskich, by nie kupowali prezentów jemu ale małej pacjentce. Pan Dariusz przyszedł z żoną do szpitala, by pomachać Martynce przez okno i na odległość przesłać jej urodzinowe uściski. Przyszła też Aleksandra Godycka, inicjatorka akcji. Małą pacjentkę odwiedził również dr Marek Lickendorf, neurochirurg, który operował Martynkę.

- To była piękna i zupełnie nieoczekiwana reakcja szczecinian, za którą bardzo dziękuję. Jestem naprawdę wzruszona - mówi Magda Olszewska, mama jubilatki. - W Szczecinie nikogo nie znamy. Nie spodziewaliśmy się więc, że w urodziny Martynki zaangażuje się tak wiele osób. Prezenty i kartki sprawiły córce bardzo dużo radości.

Historię dziewczynki można przeczytać na prowadzonym przez jej mamę profilu na Facebooku „Patryk i Martynka".

ZOBACZ RÓWNIEŻ:

Pobranie płatka skóry do przeszczepu

Centrum Leczenia Oparzeń w Zdrojach: Zatrważająca ilość dzie...

Bądź na bieżąco i obserwuj:

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński