Chociwel: Objazdy blokują tory i jezioro

Wioletta Mordasiewicz
Jadąc od strony Ińska, zaraz za Kamiennym Mostem trzeba skręcić w lewo i jechać przez Starzyce.
Jadąc od strony Ińska, zaraz za Kamiennym Mostem trzeba skręcić w lewo i jechać przez Starzyce. Fot. Wioletta Mordasiewicz
Remont krajowej dwudziestki coraz bardziej daje się we znaki kierowcom. Przez miasto nie można przejechać. Trzeba korzystać z okrężnej trasy liczącej jedenaście kilometrów.

Objazd od strony Węgorzyna zaczyna się za Kamiennym Mostem. Przez Chociwel teraz w ogóle przejechać nie można. Chcąc przedostać się w stronę Stargardu trzeba jechać przez Starzyce. Podobne problemy są w przeciwnym kierunku. Przed Chociwlem trzeba skręcić w prawo i jechać na Starzyce. Niektórzy jednak jeżdżą na gapę.

- Widziałem te znaki, ale myślałem, że to jakiś żart - mówi pan Krzysztof z Wrocławia, który przyjechał na wczasy do Ińska i po drodze chciał jechać przez Chociwel. - W głowie mi się nie mieści, że w sezonie urlopowym można zamykać dla samochodów całe miasto. Zlekceważyłem tablicę, przejechałem dalej i musiałem się wracać.

Utrudnienia na drodze nr 20 są na odcinku Dzwonowo-Chociwel. Na tej trasie remontowana jest nawierzchnia, robione są nowe chodniki i modernizowane już istniejące. Przebudowywane są także skrzyżowania w Chociwlu oraz modernizowana kanalizacja deszczowa. W samym Chociwlu roboty są od ul. Małej do Zachodniej. Kierowcy muszą pokonać 11-kilometrowy objazd przez Starzyce. Inwestorem jest Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Szczecinie. Jej przedstawiciele tłumaczą, że zamknięcie przejazdu przez Chociwel było konieczne.

- Zdajemy sobie sprawę z uciążliwości, ale nie było możliwości puszczenia ruchu wahadłowo dlatego, że trwa remont kanalizacji - mówi Mateusz Grzeszczuk z GDDKiA. - Studzienki kanalizacyjne w ul. Armii Krajowej są w osi jezdni, dlatego zamknięcie jednego pasa ruchu nie było możliwe.

Omijanie głównej ulicy Chociwla w inny sposób też nie wchodziło w grę.

- Z jednej strony jest linia kolejowa, z drugiej jezioro - tłumaczy Mateusz Grzeszczuk. - Prosimy kierowców jadących tamtą trasą o zrozumienie i cierpliwość. Zapewniam, że roboty idą sprawnie. Mieszkańcy Chociwla mają zapewniony dojazd do swoich posesji. Ale pozostali kierowcy, którzy jadą dalej, muszą jechać objazdem.

Przebudowa fragmentu dwudziestki w granicach Chociwla już dała jego mieszkańcom w kość. Pomstują nie tylko kierowcy, ale także piesi, którzy niejednokrotnie muszą nadrabiać trasę chcąc dotrzeć do celu. I jedni i drudzy muszą uzbroić się w cierpliwość. Roboty na ul. Armii Krajowej mogą potrwać jeszcze przynajmniej dwa tygodnie. Przebudowa trasy nr 20 na odcinku Dzwonowo-Chociwel ma się zakończyć pod koniec września. Całkowity koszt remontu wyniesie ponad 17 milionów złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 6

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Witam w art. są rozbieżności w kilometrach oraz w nazwie. Faktycznie kółko się robi Drawska a nie do Ińska. Lecz remont w sezonie wakacyjnym to wielka pomyłka i udręka dla innych. Ja wędkuję, czasami do Chociwla wyjeżdżam nad jez. Stażyc położone w centrum miasta. W czasie remontu wjeżdżałem nad jezioro obok kościoła . Po wędkowaniu wyjeżdżałem za kościołem na chodnik i zawracałem. Nie było żadnych zakazów. Na drodze wewnętrznej przy jeziorze nie można zawrócić większym autem. Pewnego dnia wykonując manewr natknąłem się na grupkę pseudo pracujących roboli(nie pisze robotników bo się prawdziwi obrażą). Nie dość , że kilku wędkowało nad jeziorkiem w czasie pracy bez odpowiedniego zezwolenia to inni robili sobie klub wzajemnej adoracji na moje nieszczęście grupując się w miejscu mojego manewru. W trakcie zawracania dopadli do mojego auta zaczęli walić w dach rękoma i wykrzykiwali pogruszki robiło się gorąco więc zwiększyłem obroty silnika i dokonałem kilka zrywów w tył o przód co ich wystraszyło i pozwoliło mi odjechać.
Ta sytuacja upewniła mnie, że ta inwestycja jak wszystko w naszym pięknym kraju została przemyślana i wybitnie zaplanowana i jest realizowana na wysokim poziomie z ciągłym nadzorowaniem.
k
ktos
nie jest 11km objazdu tylko 8-9km
N
Nominka
Widać ze Pan Krzysztof to wymyślony przez dziennikarza "prowodyr" , ponieważ jadąc objazdem poprzez Kamienny Most jest do Ińska o wiele bliżej niż gdyby droga przez Chociwel była otwarta. No chyba że Wloclawiak jest taki tępy!
A tak swoją drogą , to w końcu to Miasto zasługuje na prawdziwy remont dróg , kanalizacji i chodników.
Obawiam się tylko że po otwarciu drogi dalej ciężarówki będą niszczyły nawierzchnię jak do tej pory , omijając "obwodnicę" która dziś jest objazdem dla wszystkich.
b
bosman
Grubym przegięciem jest to , że te roboty trwają już rok!!! A do zakończenia jeszcze daleko.
L
Levy
I jeszcze jedno - dużą przesadą jest wogóle narzekanie na ten objazd. Jeździłem tędy w każdy weekend lipca w jedną i drugą stronę. Jak napisałem wydłuża nam czas jazdy może o 3 minuty, ruch nie jest duży i jedzie się bez problemów. A sama nawierzchnia na drogach objazdu jest chyba lepsza niż była dotąd w samym Chociwlu gdzie można było coś urwać z zawieszenia
L
Levy
"– Widziałem te znaki, ale myślałem, że to jakiś żart – mówi pan Krzysztof z Wrocławia"
No pewnie, postawili sobie znaki ot tak, dla jaj, żeby zrobić na złość panu z Wrocławia. Panie, co się dzieje na tej prowincji! U nas w wielkim Wrocławiu to nie do pomyślenia, żeby w wakacje jakieś remonty robić. A czy nie było przypadkiem tak, że pan Krzysiu chciał przycwaniakować i w myśl zasady "Co? Ja nie przejadę?!" chciał mimo wszystko przejechać przez plac budowy? Bo przecież jedzie z Wrocławia, długa droga za nim, więc te 3 minuty musi zaoszczędzić. Ale to co stracił na zawracaniu pewnie później nadrobił - wyprzedzaniem na chama i spychaniem innych z drogi.

Wg GoogleMaps i ViaMichelin objazd liczy 8 km, więc robimy tylko o 6 km więcej bo przez Chociwel, między skrzyżowaniami gdzie zaczyna i kończy się objazd, jest ok. 2km.
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński