Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chłopiec strzelał z balkonu

Hanna Nowak-Lachowska
Policjanci apelują, żeby zgłaszać im wszystkie takie przypadki. Wtedy mogą szybko zareagować.
Policjanci apelują, żeby zgłaszać im wszystkie takie przypadki. Wtedy mogą szybko zareagować. Czytelnik
Zdaniem świadka, plastikowe jaskrawo żółte kulki leciały na odległość kilkudziesięciu metrów. Chłopiec celował między innymi w ptaki. Na szczęście w pobliżu nie było ludzi.

Świadkiem tego incydentu był nasz Czytelnik. Opowiada, że chłopak był z kolegą.

- Ten z bronią stał na balkonie, a ten drugi był w mieszkaniu i patrzył przez okno - mówi Czytelnik. - Mówię ogólnie broń, bo nie znam się i nie wiem co to dokładnie było.

Z początku mężczyzna myślał, że to zabawkowa broń. Zaniepokoił się jednak, gdy plastikowe kulki zaczęły świstać tuż koło jego okna.

- Paliłem papierosa i otworzyłem okno - mówi Czytelnik. - Wtedy usłyszałem świsty i zauważyłem tych dwóch chłopców.

Mówi, że plastikowe kulki dolatywały na prawie 50 metrów. Dodaje, że gdy chłopak z bronią zobaczył go w oknie, szybko uciekł z balkonu do mieszkania.

- Ale na krótko - mówi dalej Czytelnik. - Gdy tylko schowałem się do mieszkania, chłopak znów wyszedł na balkon i zaczął strzelać.

Celował w dach pobliskiego pasażu handlowego i w ptaki. Na szczęście balkon był od podwórka, na którym rzadko są jacyś ludzie.

- Ale z drugiej strony budynku jest ruchliwy deptak - mówi dalej nasz Czytelnik. - Gdyby chłopakowi przyszło do głowy strzelać po tamtej stronie, to przecież mógł zrobić komuś krzywdę. Nawet wybić oko.

Chłopak przestał strzelać dopiero, gdy mężczyzna zrobił mu zdjęcie i krzyknął, że wszystko widzi.

- Szkoda, że ten pan nie zadzwonił do nas - mówi Małgorzata Śliwińska ze świnoujskiej policji. - Z daleka nie widać, co to za broń. A przecież równie dobrze chłopak mógł wziąć prawdziwą broń na przykład ojca. Takie rzeczy należy do nas natychmiast zgłaszać.

Bądź na bieżąco - zasubskrybuj news'y ze Świnoujścia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński