Chleb ze smalcem i rybą

Piekarze ze Szczecina jury X Mistrzostw Europy Piekarnictwa Artystycznego zaskoczyli chlebem ze skwarkami, z pomidorami i łososiem.

Niestety nasi reprezentanci nie zdobyli medalowych miejsc. Zostali jednak zauważeni wśród dziewięciu ekip, które wzięły udział w konkursie. Gotowali obok Włochów, Francuzów, Finów i Hiszpanów.

Złoto i 4,5 tys. euro trafiły do kucharza z Finlandii, najlepszy wśród piekarzy okazał się uczestnik ze Szwajcarii.

Piotr Bajda upiekł 6 ciasteczek m.in. kopyto cynamonowo-migdałowe, miniaturkę staropolskiej babki oraz warkocz makowy.

- Trafił nam się piekarnik, który przypalał. Włosi i Hiszpanie spalili w nim swoje dania - opowiadał wrażenia z udziału w mistrzostwach Piotr Bajda z cukierni "Bajdek" ze Szczecina. - My jesteśmy przyzwyczajeni do kombinowania, bo na takim sprzęcie pracujemy na co dzień, dlatego nasze wypieki były idealne. Wszyscy się dziwili, jak to zrobiliśmy.

Wszyscy uczestnicy promowali Szczecin. Robert Zakrzewski z cukierni Lwowska, który odpowiadał za sztukę kulinarną, zrobił z ciasta 80-centymetrowej wielkości Basztę Siedmiu Płaszczy.

O regionalne akcenty zadbał także piekarz Daniel Laskowski z cukierni Lwowska. Przygotował chleb z łososiem w kształcie ryby, ciemny chleb żytni ze skwarkami oraz ze śliwką i orzechami.

Kucharz Marcin Skrzypek do kaczki dodał Starki.

- Naszym uczestnikom nie zabrakło talentu i fantazji, ale doświadczenia - mówi Wiesław Kartasiński, szef kuchni hotelu Radisson SAS w Szczecinie, który był jurorem z konkursie na młodych kucharzy. - Występ na takim konkursie to ogromny stres. Żeby lepiej wypaść na mistrzostwach za dwa lata, musimy zjednoczyć siły. Chcę założyć stowarzyszenie szefów kuchni. Wspólnie wyłonimy ekipę najlepszych młodych kucharzy i będziemy ich trenować.

Zdaniem Wioletty Popczyk, przedstawiciela Loary Atlantyckiej w Szczecinie piekarze i kucharze ze Szczecina mają szansę wyjechać na staż do restauracji we Francji i tam uczyć się najnowszych trendów kulinarnych.