Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chemik zagra w okręgówce i zrezygnował z rezerw

Aleksander Stanuch
Piłkarze Chemika (zielone stroje) chcą powalczyć o jak najszybszy awans.
Piłkarze Chemika (zielone stroje) chcą powalczyć o jak najszybszy awans. Andrzej Szkocki
Przed Chemikiem Police sezon w wojewódzkiej lidze okręgowej i to bez zaplecza rezerw. Będzie szansa dla juniorów. Światełkiem w tunelu ma być współpraca z Pogonią Szczecin.

Chemik musiał wycofać się z III ligi w połowie sezonu z powodu problemów finansowych. Zadłużenie wobec PZPN i ZZPN wynosiło około 200 tys. złotych. W klasie okręgowej swoje siły sprawdzały jeszcze rezerwy klubu, ale grały w kratkę i zajęły dopiero 10. miejsce. Od przyszłego sezonu Chemik będzie dysponował tylko pierwszą drużyną, która występować będzie w wojewódzkiej lidze okręgowej.

- Runda wiosenna nie była dla nas udana. Zimą drużyna seniorów posypała się kompletnie i mieliśmy graczy, którzy pozakładali już rodziny i mają pracę, więc grali bardziej rekreacyjnie, bez żadnych wynagrodzeń. Ostatnie pół roku to dla nas cenny materiał do analizy – mówi Łukasz Borger, szkoleniowiec Chemika.

Policki zespół wznowi przygotowania do nowego sezonu 13 lipca, ale jeszcze w czerwcu został rozegrany sparing z Hutnikiem Szczecin i to czwartoligowiec wygrał 2:1. W tym spotkaniu Chemik testował aż 18 zawodników, a w pierwszej jedenastce grało zaledwie dwóch graczy, którzy reprezentowali klub wiosną.

Bez wzmocnień się nie obejdzie. Mieliśmy już wstępne rozmowy z niektórymi graczami, ale na konkrety trzeba jeszcze poczekać – dodaje trener Borger.

Trudno ocenić, jak będzie wyglądał Chemik w kolejnym sezonie. Najlepsi zawodnicy opuścili zespół już zimą, a nie tak łatwo będzie włączyć się do walki o awans z obecną kadrą. Drużyna z Polic jest na wstępnym etapie przebudowy i słusznie nikt nie obiecuje złotych gór.

Ostatnio Chemik nawiązał współpracę z Pogonią Szczecin, a z inicjatywą wyszła Grupa Azoty, która ma nadzieję odbudować sekcję piłkarską w Policach. W ramach współpracy Chemik będzie mógł raz w roku rozegrać sparing z Portowcami, a trenerzy odbyć staż w szczecińskim klubie. Najwięcej na tej współpracy mają zyskać juniorzy obu klubów.

Staramy się odbudować pod względem sportowym. Naszym celem jest, by wychowankowie Chemika grali na wyższym poziomie. Może w tej chwili nie jesteśmy najatrakcyjniejszym partnerem dla Pogoni, brakuje nam wielu rzeczy, ale jestem pewien, że w przyszłości korzyści będą obustronne – przekonuje Przemysław Korotkiewicz, prezes Chemika.

Najbliżej pierwszego zespołu Portowców jest Rafał Maćkowski, który z juniorami starszymi Pogoni zdobył wicemistrzostwo Polski. W ekstraklasie możemy oglądać wychowanka Chemika – Rafała Janickiego, który wyjechał z Polic w 2010 r. i gra w Lechii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński