W czwartek Chemik przypomniał, że właśnie 20 kwietnia 2013 r. powrócił do siatkarskiej elity. Od tamtej pory zawsze był w czwórce najlepszych ekip w kraju, a 8 razy zdobywał mistrzostwo Polski. Tym razem przegrał w ćwierćfinale z Budowlanymi Łódź i była to jedna z większych sensacji ostatnich lat.
Chemik szybko się jednak podniósł. Trener Radosław Wodziński na mecz z MKS wystawił najsilniejszy skład, a jego zawodniczki walczyły o jak najkorzystniejszy wynik.
Pierwszy set wyrównany, ale czym bliżej końca policzanki zaczęły grać skuteczniej i wygrały do 22. Kolejny set to problemy Chemika, bo w połowie seta było już 14:8 dla kaliszanek, ale przyjezdne „odpaliły” i w drugiej części partii rządziły. Wygrały do 17, a podłamane rywalki nie podjęły już walki w trzecim secie.
Rewanżowe spotkanie w niedzielę o godz. 17.30 w szczecińskiej Netto Arenie. Trudno myśleć o kolejnej sensacji. Chemik powinien odnieść drugie zwycięstwo, by tak zakończyć sezon. 5. miejsce najprawdopodobniej zagwarantuje mu udział w Pucharze Challenge.
Energa MKS Kalisz – Grupa Azoty Chemik Police 0:3
Sety: 22:25, 17:25, 18:25
Chemik: Brakocević-Canzian (17), Łukasik (12), Korneluk (10), Wasilewska (10), Czyrniańska (5), Fabiola oraz Stenzel (libero) - Mędrzyk (1), Sikorska (1), Cipriano, Kowalewska.
Aleksander Śliwka - Orlen
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?