Chemik wraca do III ligi po ponad trzech latach

Wielkimi krokami zbliża się powrót Chemika Police do III ligi, który wiosną 2016 roku był zmuszony wycofać się z tych rozgrywek. Konieczna była przebudowa i trzeba przyznać, że klub uporał się z tym wszystkim po profesorsku. Pod względem piłkarskim policzanie przewyższali zarówno okręgówkę, jak i IV ligę, więc dopiero teraz przed nimi prawdziwy sprawdzian umiejętności.

Chemik po zasłużonych wakacjach wrócił do zajęć 8 lipca, ale w niepełnym składzie. Po dobrej kampanii 2018/2019 nic dziwnego, że kluczowymi zawodnikami zainteresowanie wykazały inne kluby. Nikita Vovchenko spędził w Policach dwa i pół roku, a w tym czasie strzelił 73 gole w 82 spotkaniach. W IV lidze uzbierał 18 bramek i był drugim strzelcem zespołu po Szymonie Kapeluszu (20 trafień). Vovchenko zaliczył spory awans, bo trafił do pierwszoligowej Puszczy Niepołomice. Wcześniej w meczu kontrolnym Puszcza wygrała 4:1 z Koroną Kielce, a popularny „Vova” wpisał się na listę strzelców.

Chemik nie siedzi jednak z założonymi rękami i ma w planie podpisanie wartościowego napastnika. Na celowniku są Paweł Iskra, król strzelców poprzedniego sezonu IV ligi z 36 golami, a także Bartosz Gołębiowski, który grał dla Hutnika Szczecin.

Również po dwóch latach drużynę opuścił Cezary Szybka. Podstawowy golkiper Chemika grał w zespole od okręgówki, wywalczył dwa awanse oraz sięgnął po regionalny Puchar Polski. Był ważną postacią w kadrze trenera Łukasza Borgera. Szybkę zastąpi Oskar Rechtziegel, były bramkarz chociażby Vinety Wolin i Świtu Skolwin.

Policzanie mają za sobą już kilka sparingów, które zakończyły się z różnym skutkiem. W pierwszym meczu kontrolnym Chemik wygrał 2:0 z Hutnikiem Szczecin, a potem przegrał 0:3 z Gryfem Kamień Pomorskim. Z obiema drużynami jeszcze niedawno rywalizował na szczeblu IV ligi. Następnie nadeszła sromotna porażka 0:4 z Błękitnymi Stargard, którzy są na zdecydowanie dalszym etapie przygotowań. Na koniec podopieczni trenera Borgera przegrali 1:2 z niemieckim FSV Einheit Ueckermünde, ale praktycznie zawsze brakowało kilku zawodników z pierwszej składu. Przeciwko Błękitnym nie mogli zagrać Szymon Kapelusz, Andrey Protasenko oraz Paweł Szewczykowski. W środę Chemik zagrał na swoim stadionie sparing z Iskierką Szczecin, beniaminkiem IV ligi, ale mecz zakończył się po zamknięciu tego wydania gazety.

Awanse zawsze wiążą się nie tylko z wyższym poziomem sportowym, ale także z większymi wydatkami. Tutaj na wysokości zadania stanęła Gmina Police, a konkretnie Władysław Diakun, burmistrz, który ogłosił, że Chemik otrzyma dodatkowe 500 tysięcy złotych. Dodatkowo gmina zobowiązała się do pokrycia kosztów dostosowania stadionu przy ul. Siedleckiej do wymogów trzecioligowych. Całkowity koszt prac potrzebnych do uzyskania licencji na grę Chemika przy ul. Siedleckiej to 80 tys złotych, które w całości pokryje Gmina.

Rozgrywki ligowe ruszą już 3 sierpnia (sobota) i od razu będą sporym wydarzeniem dla naszego regionu, bo Chemik na swoim boisku zagra ze Świtem Skolwin.