Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chemik Police rozpocznie walkę o swój dziesiąty tytuł mistrzowski

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Chemik (białe koszulki) w ćwierćfinałach i półfinałach nie stracił nawet seta. Developres do finału awansował w dużo większym trudem
Chemik (białe koszulki) w ćwierćfinałach i półfinałach nie stracił nawet seta. Developres do finału awansował w dużo większym trudem Andrzej Szkocki
SIATKÓWKA. W niedzielę pierwszy mecz wielkiego finału Tauron Ligi. Grupa Azoty Chemik Police o godz. 14.45 w swojej hali rozpocznie mecz z Developresem Rzeszów.

W obsadzie finału nie ma najmniejszej niespodzianki, bo oba zespoły od trzech sezonów dominują w rozgrywkach. W dwóch ostatnich sezonach górą był Chemik. W 2020 r. został mistrzem w sezonie, który został zakończony przed czasem przez koronawirusa. W 2021 Developres był najlepszy w rundzie zasadniczej, Chemik miał lepszą formę w play-offach. Jak będzie w tym roku? Murowanego faworyta nie ma. Policzanki różnie prezentowały się w rundzie zasadniczej, ale po zmianie trenera (Marek Mierzwiński zastąpił Jacka Nawrockiego) złapał stabilizację na wyższym poziomie. Zyskał atut boiska i jego szanse wynoszą... 51 procent. Developres sporo już osiągnął w tym sezonie (Superpuchar, Puchar Polski, udane występy w Lidze Mistrzyń), ale marzy o mistrzostwie. W tym celu zatrudnił niedawno liderkę reprezentacji i byłą zawodniczkę Chemika - Malwinę Smarzek.

- Za nami różne momenty w tym sezonie, ale na finał zasłużyliśmy - mówi Marlena Kowalewska, rozgrywająca Chemika. - Musimy się teraz jeszcze mocniej zjednoczyć i grać swoją siatkówkę. Przy odpowiedniej koncentracji powinno być dobrze.

- Nie grałyśmy z Developresem z Malwiną w składzie, ale wiemy, co mamy robić - dodaje środkowa Agnieszka Kąkolewska.

W Rzeszowie myślą inaczej - chcą potrójnej korony, liczą na rewanż za poprzedni rok.

- Czujemy się gotowe do walki o złoto, ale zdajemy sobie sprawę, że to będzie ciężki finał . Wystarczy przypomnieć sobie, co było rok temu - mówi Jelena Blagojević, kapitan Developresu, a w sezonie 2016/17 przyjmująca Chemika. - Jestem dobrej myśli, bo gramy cały sezon bardzo dobrze i powinnyśmy się czuć mocne. Choćby dlatego, że za nami trudny półfinał z bardzo dobrym rywalem, którego pewnie pokonałyśmy i czujemy się dobrze. Chemik to jednak inna historia. Z nimi zawsze są trudne mecze i oczekuję, że będzie ciekawie. Potrafiłyśmy już w tym sezonie z nimi wygrywać i liczę, że zrobimy to jeszcze raz.

W rundzie zasadniczej Chemik przegrał w Rzeszowie po tie-breaku, a w Policach wygrał 3:1. Psychologiczna przewaga? Możliwe.

- Developres na pewno będzie chciał zrobić wszystko żeby wygrać na nami, ale my w tym ostatnim meczu przeciwko nim znalazłyśmy ten złoty środek - mówi Maria Stenzel, libero Chemika. - Dziewczyny nie grały zbyt dobrze przeciwko nam, chyba mamy na nie sposób, ale też dużo będzie zależeć od dyspozycji dnia. Na pewno to będzie dobre spotkanie, bo z Rzeszowem zawsze się działo, było dużo długich wymian i na pewno będzie dużo emocji.

Mistrzem zostanie zespół, który wygra w finale 3 mecze. W niedzielę pierwszy mecz, 5 maja w Rzeszowie, a później znów Police, Rzeszów i Police.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński