Giuseppe Cuccarini przygotował szóstkę, która była mieszanką podstawowych zawodniczek z teoretycznie rezerwowymi. Włoch postawił na atak i blok kosztem przyjęcia, a kiedy pod siatką pojawiło się trio Mróz, Pena i Montano – PTPS Piła panikował. W tych fragmentach Chemik uzyskał przewagę i wygrał seta 25:20 mimo nerwowych momentów.
Pojedynek mógł się podobać, ponieważ PTPS Piła potrafił i zablokować i obronić trudne piłki, przez co nie brakowało długich akcji. Nie było więc mowy o totalnej deklasacji. Chemik podkręcał tempo w końcówkach setów, a Joanna Wołosz stawiała wówczas na sprawdzone rozwiązania. Dużo punktów przynosiły policzankom ataki Montano, ale na wagę złota było również doświadczenie Werblińskiej.
Chemik wygrał drugiego seta 25:18, a trzeciego 25:17.
Chemik Police dopisał sobie następne trzy punkty i jest niepokonanym liderem Orlen Ligi. Po okresie intensywnego podróżowania siatkarki zostają w domach i również dwa następne spotkania zagrają w Azoty Arenie. W piątek zmierzą się na krajowym podwórku z Developres Rzeszów, a w przyszłą środę z Eczacibasi Stambuł w ramach Ligi Mistrzyń.
Chemik Police - PTPS Piła 3:0 (25:20, 25:18, 25:17)
Chemik: Werblińska, Montano, Bednarek-Kasza, Pena, Mróz, Wołosz, Zenik (l.) oraz Bełcik, Kowalińska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?