Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chemik Police obronił Puchar Polski! W finale zdemolował rywalki

(sz)
MARIUSZ KAPALA / GAZETA LUBUSKA
Siatkarki Chemika Police wygrały 3:0 z Grot Budowlanymi Łódź i po raz szósty w historii zdobyły Puchar Polski.

Od niedzieli Chemik Police jest na podium w klasyfikacji wszech czasów Pucharu Polski. Do wyprzedzenia pozostały mu dwa kluby i jeżeli w następnych sezonach podtrzyma tempo zdobywania trofeów, wskoczy na szczyt rankingu w tej dekadzie. Na razie dominatorki podniosły puchar po raz szósty w historii. W ostatnich latach są jednym z najbardziej utytułowanych klubów nie tylko na skalę regionu, ale Polski.

Gospodarzem turnieju finałowego była Zielona Góra. Chemik spędził w tym mieście weekend i zagrał dwa kompletnie inne mecze. Półfinał z Developresem SkyRes Rzeszów trwał ponad dwie godziny i policzanki rozstrzygnęły go dopiero w tie-breaku.

Finał z Grot Budowlanymi Łódź był teatrem aktorek po jednej stronie siatki. Chemik zwyciężył 3:0, a w drugim i trzecim secie wypracował sobie aż osiem punktów przewagi. Na boisko weszła tylko jedna rezerwowa Jelena Blagojević. Nie było potrzeby, by Jakub Głuszak zmieniał elementy w dobrze naoliwionej maszynie.

- Mieliśmy swoje problemy w starciu z Developresem, ale udało się je przezwyciężyć. Robiliśmy dużo błedów i z trudem zatrzymywaliśmy Adelę Helić. Na boisku pojawiły się wszystkie siatkarki i każda dała coś od siebie, byśmy wygrali. Finał być już innym meczem - opowiada Jakub Krebok, drugi trener Chemika.

Policzanki rozbiły bank z nagrodami indywidualnymi. Na podium wpuściły tylko dwie siatkarki Grot Budowlanych Łódź, w tym Paulinę Maj-Erwardt, która w poprzednim sezonie grała jeszcze w barwach Chemika.

MVP turnieju i najlepszą przyjmującą została wybrana Malwina Smarzek. Ambitna siatkarka stała się liderką Chemika nie tylko w meczach na krajowym podwórku, ale również w Lidze Mistrzyń. Na pozycji przyjmującej gra pierwszy sezon i ekspresowo zapracowała na prestiżową nagrodę. W meczu z łodziankami Smarzek miała 50 procent pozytywnego przyjęcia i 48 procent skuteczności w ataku. To ona zdobyła ostatni punkt.

Najlepszą rozgrywającą była Joanna Wołosz, blokującą Stefana Veljković, a atakującą Katarzyna Zaroślińska. Ta ostatnia zebrała najwięcej punktów w decydującym starciu. 15 oczek zdobyła atakiem, trzy blokiem, a dwa zagrywką. Zaroślińska to multimedalistka Pucharu Polski podobnie jak jej klub. Zdobyła złoto po raz piąty w karierze.

Chemik Police - Grot Budowlani Łódź 3:0 (25:23, 25:16, 25:16)
Chemik:
Wołosz, Werblińska, Smarzek, Veljković, Bednarek-Kasza, Zaroślińska, Krzos (l.) oraz Blagojević

Chemik wzniósł pierwsze trofeum w sezonie. Pozostała mu walka na dwóch frontach. W środę zagra z Imoco Volley Conegliano w Lidze Mistrzyń, a za tydzień z ŁKS Commercecon Łódź w Orlen Lidze. W niedzielę Chemiczki mogły na chwilę zapomnieć o nadchodzących wyzwaniach i cieszyć się z pucharu, który bezpiecznie wrócił z Zielonej Góry do Polic.

Gratulacje dla @kpschemikpolice 🏆🏆🏆👏🏻👏🏻👏🏻 #ppk#zielonagorapic.twitter.com/RhmhSNOqvG

— SiatkarskaLiga (@SiatkarskaLiga) 5 lutego 2017

Zobacz także: Magazyn sportowy GS24.pl: Pekao Szczecin Open w nowej odsłonie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński