Przed tygodniem Chemik wygrał i spokojnie mógł czekać na spotkania ŁKS Łódź i Developresu Rzeszów. Nie doczekał się sensacji. W 8. serii było odwrotnie. ŁKS i Developres swoje mecze wygrali już w piątkowy wieczór, więc policzanki też musiały, by nie psuć sobie sytuacji w tabeli.
Rywalem była Radomka Radom, która zajmuje jedną z ostatnich lokat w tabeli. Policzanki poradziły sobie z rolą faworytek na piątkę.
Dwa pierwsze sety bez historii. Chemik bardzo szybko uzyskiwał przewagę i bez problemów ją powiększał. Sety wygrywał pewnie i wysoko.
Ale w III secie nastąpiła zmiana. Chemik znów dobrze rozpoczął i zanosiło się na pogrom, ale przyjezdne podjęły walkę. Uciekła koncentracja, wkradło się trochę nerwów i Radomka nie tylko wyrównała, ale prowadziła nawet 18:16. Chemik nie chciał przedłużać spotkania, zmobilizował się i szybko odrobił straty. Ostatni zryw rywalem to doprowadzenie do remisu 22:22, ale wtedy policzanki zdobyły dwa punkty, a przy pierwszym setbolu zakończyły mecz.
W środę Chemik zagra drugi mecz w Lidze Mistrzyń, pierwszy wyjazdowy. O godz. 17 zmierzy się z mistrzem Rumunii – CSM Targoviste.
Grupa Azoty Chemik Police – Radomka Radom 3:0
Sety: 25:14, 25:16, 25:23
Chemik: Wasilewska (8), Łukasik (8), Korneluk (8), Cipriano (6), Brakocević-Canzian (3), Oveckova (1) oraz Stenzel (libero) - Czyrniańska (12), Sikorska (11), Fabiola (1), Pol, Jagła (libero).
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?