Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chemik Police nie był w stanie sprawić niespodzianki z Imoco Conegliano [ZDJĘCIA]

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Grupa Azoty Chemik Police - Imoco Conegliano 0:3
Grupa Azoty Chemik Police - Imoco Conegliano 0:3 Sebastian Wołosz
W trzeciej kolejce Ligi Mistrzyń Grupa Azoty Chemik Police tylko chwilami nawiązał walkę z Imoco Volley Conegliano.

Chemik miał szczęście, że właśnie w fazie grupowej trafił na Imoco – najlepszy zespół Europy i świata w dwóch ostatnich latach. Gdyby nie koronawirus to pewnie miałby na koncie puchar za LM za rok 2020 i 2021. A tak Włoszki miały „tylko” trofeum w kolekcji za 2021 r. oraz zwyciężyły w Klubowych MŚ rok temu. Przed przyjazdem do Polski Imoco przegrało w finale KMŚ, ale pozostaje faworytem LM w sezonie 2021/22.

Chemik chciał nawiązać z faworytem walkę i do stanu 15:15 w I secie wszystko się dobrze układało, ale wtedy Włoszki zdobyły dwa punkty z rzędu. Trener Jacek Nawrocki poprosił o czas, ale jego podopieczne jakby straciły wiarę, że mogą tego seta urwać. Atakowały za „miękko”, popełniały kolejne błędy w serwisach, a rywalki wbijały gwoździe w parkiet (brylowała w tym Paola Egonu). Szybko zrobiło się 16:21 i było jasne, że ten set uciekł. Chemik po błędach rywalek jeszcze doszedł na 21:23, ale wtedy Agnieszka Kąkolewska zaserwowała w aut, a przy pierwszym setbolu atak Igi Wasilewskiej został podbity, a kontrę skutecznie zakończyła Kathryn Plummer.

Drugiego seta Chemik rozpoczął od prowadzenia 2:0, ale po paru chwilach było już 2:5. Dobrze, że policzanki – z pomocą Imoco – przerwało złą serię i mecz znów się na chwilę wyrównał. Tyle, że było widać dużą różnicę w grze obronnej i mocy w atakach. Nie każdy atak Włoszek mieścił się w boisku, ale tych błędów po ich stronie było dużo mniej. Różnica punktowa systematycznie rosła i Nawrocki o drugi czas poprosił przy stanie 12:19. Przełomu jednak nie było – rywalki były za mocne.

Nic się też nie zmieniło w trzecim secie. Bez większych problemów Imoco budowało przewagę i szybko zrobiło się 9:19. Chemik nie spasował, ale był nieskuteczny. Nie miał w czwartek elementu na którym oparłby swoją walkę. Mecz zakończył blok Joanny Wołosz, byłej rozgrywającej Chemika (2015-17), a obecnie jednej z liderek Imoco.

Na półmetku rozgrywek grupowych Chemik jest wiceliderem grupy E i cały czas jest w grze o kolejną fazę zmagań. W pierwszym meczu o 3. miejsce w grupie ZOK Ub (Serbia) pokonał mistrza Węgier Fatum Nyiregyhaza 3:0. Następna seria LM – 18 stycznia. Najbliższy mecz w Tauron Lidze Chemik rozegra 8 stycznia z Budowlanymi Łódź w Policach.

Grupa Azoty Chemik Police – Imoco Volley Conegliano 0:3
Sety: 21:25, 19:25, 11:25.
Chemik: Kowalewska, Kąkolewska, Wasilewska, Łukasik, Milenković, Brakocević-Canzian oraz Stenzel (libero) – Lipska, Czyrniańska, Połeć.
Imoco: Wołosz, De Kruijf, Wuczkowa, Plummer, Courtney, Egonu oraz De Gennaro (libero) – Caravello, Sylla, Gennari.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński