Chemik Police rozpoczął w Łodzi sezon. Z powodu mistrzostw świata trzeba było na ten premierowy pojedynek trochę poczekać. Była też pozytywna strona całej zwłoki. Drużyna z Polic przystąpiła do walki o pierwsze trofeum po kilku tygodniach, a nie kilku dniach wspólnych treningów. Na ostatnim etapie okresu przygotowań zabrakło tylko Bianki Busy. Serbka była jedynaczką z Chemika w mundialu.
W niedzielę Busa próbował pomóc drużynie jako zmienniczka. Chemik zaczął mecz ze Sladjaną Mirković na rozegraniu. Za przyjęcie odpowiadały Martyna Grajber oraz Natalia Mędrzyk. Wspierała je libero Aleksandra Krzos. Środkowymi były Agnieszka Bednarek i Chiaka Ogbogu, a zadaniem najmłodszej Magdaleny Stysiak było atakowanie.
Konfrontacja była długa oraz wyrównana, a sytuacja na boisku zmieniała się jak w kalejdoskopie. Pierwszego seta wygrały Grot Budowlane Łódź, ale później na prowadzenie 2:1 w partiach wyszedł Chemik. Nie potrafił on postawić ostatniego kroku w całym meczu i z Superpucharu Polski po zwycięstwie 3:2 cieszyły się gospodynie. W tie-breaku łodzianki prowadziły od początku i wygrały go 15:9.
Pojedynki o Superpuchar Polski są rozgrywane od 2005 roku z niezrozumiałą przerwą, która nastąpiła dwa sezony temu. Chemik zdobywał trofeum w 2014 roku i w 2015 roku. Pokonywał wtedy Muszyniankę Muszyną oraz Atoma Trefla Sopot. Rok temu policzanki straciły superpuchar wskutek przegranej 1:3 z Grotem Budowlanymi. W niedzielę nie potrafiły odzyskać trofeum od łodzianek.
Grot Budowlani Łódź - Chemik Police 3:2 (25:21, 20:25, 20:25, 25:19, 15:9)
Chemik: Mirković, Grajber, Mędrzyk, Bednarek, Ogbogu, Stysiak, Krzos (l.) oraz Pleśnierowicz, Busa, M. Łukasik, Chojnacka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?