Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chemik jedną nogą w kolejnej rundzie. Pewna wygrana w Legionowie

(rk)
Ana Bjelica (atakuje)  była pierwszym wyborem Mai Ognjenović w rozegraniu.
Ana Bjelica (atakuje) była pierwszym wyborem Mai Ognjenović w rozegraniu.
Chemik Police pokonał Legionovię Legionowo bez straty seta. Mistrzynie Polski są o krok od awansu do kolejnej rundy play off.

Policzanki przystąpiły do spotkania z podrażnionymi ambicjami. Kilka dni wcześniej przegrały walkę o Puchar Polski z Atomem Trefl Sopot.

Zawodniczki miały niepełna trzy dni, aby zregenerować siły. Trener Giuseppe Cuccarini postawił jednak na skład, który występował na parkietach w Kędzierzynie-Koźlu. Legionovia w trakcie sezonu dwukrotnie z Chemikiem przegrywała. Idąc dalej, rywalki nie potrafiły wygrać nawet seta. Tak też było w pierwszym meczu play off.

Od początku spotkania to przyjezdne dyktowały warunki. Przede wszystkim silną zagrywką, z którą masę problemów miały przyjmujące z Legionowa. Wyróżniającą się postacią była Ana Bjelica. Serbka po dwóch setach zgromadziła na swoim koncie aż dwanaście punktów, najwięcej ze wszystkich siatkarek przebywających na parkiecie.

Drobne problemy pojawiły się dopiero w trzeciej odsłonie. Legionovia przetrwała trudny okres i starała się sprawić niespodziankę. Gospodynie prowadziły trzema punktami przez początkowe stadium seta (12:9). Jednak podopieczne Cuccariniego zniwelowały straty jeszcze przed drugą przerwą techniczną.

Do kolejnej rundy awansuje drużyna, które będzie mieć na swoim koncie dwa zwycięstwa. Przegrany powalczy o miejsca 5-12.

Pojedynek rewanżowy rozegrany zostanie w Azoty Arenie w poniedziałek (23 marca).

Legionovia Legionowo - Chemik Police 0:3 (15:25, 20:25, 19:25)

Chemik: Bjelica, Ognjenović, Bednarek-Kasza, Veljković, Werblińska, Glinka, Zenik (l.) oraz Jagieło, Rabka, Kowalińska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński