Chciałbym zostać trenerem Pogoni

Rozmawiał Przemysław Sas, 6 czerwca 2005 r.
- Niegdyś był pan ulubieńcem szczecińskiej publiczności. Potem wyjechał pan do Austrii. Co działo się z Adamem Kensym od tamtego czasu?

- Po wyjeździe do Austrii przez kilka lat grałem jeszcze w piłkę na poziomie profesjonalnym. Niestety, kontuzja przerwała moją karierę. Nie mogłem już zarabiać na życie grając w futbol, więc otworzyłem firmę w Polsce. Zacząłem zajmować się też trenerką. 10 lat temu przeniosłem firmę do Austrii i prowadzę ją do dzisiaj.

- Jest pan trenerem. Czy ma pan na koncie sukcesy szkoleniowe?

- Tak. Kilkakrotnie byłem mistrzem piątej, czwartej i trzeciej ligi austriackiej. Obecnie mieszkam w miejscowości Pasching. Pracuję też w miejscowym klubie, który był rewelacją tegorocznych rozgrywek austriackiej bundesligi. Prowadzę zespół rezerw, występujący w III lidze. Obecnie jesteśmy na 3. miejscu w tabeli. Mam młody i perspektywiczny zespół.

- Ma pan kontakt z kolegami z dawnej Pogoni?

Więcej w papierowym wydaniu "Głosu"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński
Dodaj ogłoszenie