- Po wyjeździe do Austrii przez kilka lat grałem jeszcze w piłkę na poziomie profesjonalnym. Niestety, kontuzja przerwała moją karierę. Nie mogłem już zarabiać na życie grając w futbol, więc otworzyłem firmę w Polsce. Zacząłem zajmować się też trenerką. 10 lat temu przeniosłem firmę do Austrii i prowadzę ją do dzisiaj.
- Jest pan trenerem. Czy ma pan na koncie sukcesy szkoleniowe?
- Tak. Kilkakrotnie byłem mistrzem piątej, czwartej i trzeciej ligi austriackiej. Obecnie mieszkam w miejscowości Pasching. Pracuję też w miejscowym klubie, który był rewelacją tegorocznych rozgrywek austriackiej bundesligi. Prowadzę zespół rezerw, występujący w III lidze. Obecnie jesteśmy na 3. miejscu w tabeli. Mam młody i perspektywiczny zespół.
- Ma pan kontakt z kolegami z dawnej Pogoni?
Więcej w papierowym wydaniu "Głosu"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Burze szaleją nad Kalifornią. Wielu rejonom zagrażają powodzie
- „Nie mogą dalej iść tą drogą”. Joe Biden o izraelskiej reformie sądownictwa
- Sztuczna inteligencja mogłaby zastąpić 300 mln pracowników. Co da nam w zamian?
- „Haniebna” decyzja MKOl. Dwukrotny mistrz olimpijski apeluje o solidarność z Ukrainą