Przeczucie okazało się trafne, ale okoliczności obywatelskiego zatrzymania były dramatyczne. Pijany kierowca audi najechał tyłem na interweniującego mężczyznę, który z urazem głowy trafił do szpitala. Został zatrzymany przez policję. Miał ok. 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Przed Kubą było jeszcze całe życie, pełne planów i marzeń. Nigdy nie pomyślelibyśmy, że wigilijny wieczór skończy się rodzinną tragedią. Do dzisiaj Kuba znajduje się w szpitalu w stanie ciężkim, ponieważ tamtego dnia postanowił zapobiec nieszczęściu i przeciwstawił się pijanemu kierowcy - piszą rodzice Kuby, który padł ofiarą pijanego kierowcy.
23-latek przeszedł dwie operacje, trepanację czaszki, składanie kości twarzoczaszki. W pierwszych godzinach jego stan został określony przez lekarzy jako śmiertelny. W tej chwili jego stan jest stabilny. Wiadomo już, że będzie wymagał rehabilitacji.
Kubie potrzebna jest pomoc. Dziś trwa ostatni dzień zbiórki. Nadal brakuje ponad 100 tysięcy złotych.
LINK DO ZBIÓRKI
Pensja minimalna 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?