W styczniu napadł na swoją 80-letnią sąsiadkę. Zadał jej 12 ciosów nożem. Zdaniem prokuratury działał z zamiarem bezpośrednim zabójstwa. On sam twierdzi, że to był impuls.
- Uzasadniając akt oskarżenia prokurator wskazał na bardzo niskie pobudki powzięcia decyzji o dokonaniu przestępstwa - chęć uzyskania środków finansowych od osoby, która sama wielokrotnie i to bezinteresownie udzielała mu pomocy. Prokurator wskazał, że przebieg zdarzenia miał charakter bardzo brutalny, a ofiara ze względu na swój zaawansowany wiek nie miała możliwości podjęcia realnych czynności obronnych - wyjaśnia prok. Małgorzata Wojciechowicz z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
26 stycznia oskarżony odwiedził Stefanię R. Potrzebował pieniędzy. Zadał jej dwanaście ciosów w szyję, kark i plecy. Kobieta przeżyła. Zabrał dwie portmonetki, w których było 36 zł.
Przyznał się do winy. Wyjaśnił, że nie miał zamiaru dokonać zabójstwa, a zdarzenie miało charakter nagły i niezaplanowany. Był karany za kradzież z włamaniem.
Teraz grozi mu od 12 lat więzienia do dożywocia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?