Wszystko wydarzyło się wczoraj krótko przed północą. Policjanci dostali wezwani do Kodrąbka do awantury.
- Informator powiedział nam, że mężczyzna szaleje i ma w reku nóż - mówi Marta Pierko z Komendy Powiatowej Policji w Kamieniu Pomorskim. - Dlatego razem z radiowozem pojechała od razu karetka pogotowia.
W kuchni jednego z domów szalał 46-letni Edward S. Chciał pieniędzy na alkohol od matki i brata.
- Dosłownie jakby dostał białej gorączki - mówią policjanci.
Policjanci kazali Piotrowi S. i kobiecie wyjść z kuchni do pokoju. Matka poszła. A Piotr S. został. Potem wszystko rozegrało się już błyskawicznie. Edward S. najpierw rzucił w brata taboretem, potem dźgnął go nożem.
- Policjanci rzucili się na Edwarda S., żeby go obezwładnić - opowiada Marta Pierko. - w trakcie szamotaniny, mężczyzna o mało nie przejechał nożem po twarzy jednemu z policjantów. Udało się go obezwładnić.
Badanie alkomatem wykazało, że miał 0,34 promila alkoholu. Jak mówiła potem jego matka, był w ciągu alkoholowym. Zabrakło mu na wódkę i zaczął się awanturować.
Odpowie za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz za czynną napaść na policjanta. Za jedno i drugie grozi mu do 10 lat.
Zobacz także: Kronika policyjna gs24.pl/997
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?