Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcemy odzyskać nasze pieniądze!

Wioletta Mordasiewicz
Pani Genowefa i pan Ireneusz, lokatorzy bloku przy ul. Sucharskiego, już dali spółdzielni dopłatę za remonty. Ale zapowiadają, że pójdą po sprawiedliwość do sądu.
Pani Genowefa i pan Ireneusz, lokatorzy bloku przy ul. Sucharskiego, już dali spółdzielni dopłatę za remonty. Ale zapowiadają, że pójdą po sprawiedliwość do sądu. Wioletta Mordasiewicz
Stargardzianie, którzy chcą przekształcenia mieszkań w odrębną własność denerwują się, że spółdzielnia pobrała od nich pieniądze za docieplenie budynków.

Członkowie Spółdzielni Mieszkaniowej w Stargardzie nie kryją swojego oburzenia.

- Pobieranie opłat za docieplenie bloku jest krzywdzące - uważa pan Henryk, mieszkaniec ul. Sienkiewicza. - W moim przypadku jest to ok. 7 tys. zł. Tyle jestem zmuszony zapłacić. Jak nie, to obciążą mi hipotekę taką kwotą.

- Spółdzielnia postępuje bezprawnie - podkreśla Ireneusz Felisiak, mieszkaniec bloku przy ul. Sucharskiego. - Weszły nowe przepisy. Ja zapłaciłem ok. 2.400 zł, bo chciałem uzyskać odrębną własność lokalu. Ale pójdę po sprawiedliwość do sądu.
Podobnie chce zrobić jego sąsiadka z bloku.

- Nie wiedziałam, że coś jest nie tak i wpłaciłam - mówi pani Genowefa. - Ale jeżeli to było niezgodne z prawem, też wystąpię z pozwem.

Są inne przepisy

W poprzednich latach wszyscy spółdzielcy płacili składki na fundusz remontowy. Z tej puli pieniądze szły na docieplenia budynków. Spółdzielnia posilała się też kredytami. Dzięki temu prace termomodernizacyjne wykonano w wielu spółdzielczych blokach. Koszty tych inwestycji pokrywali spółdzielcy i niektórzy pokrywają nadal, płacąc składki na fundusz remontowy. Tych, którzy przekształcali swoje lokale na odrębną własność spółdzielnia obciążała resztą długu. Można było go uregulować jednorazowo.

Jeśli spółdzielca nie miał pieniędzy proponowano mu obciążenie długiem hipoteki, do czasu jego spłaty. Tymczasem, 1 sierpnia 2007 roku zmieniły się przepisy. Zgodnie z nimi spółdzielnia nie ma już prawa pobierać tych dopłat.

Muszą oddać

Od tego czasu spółdzielnia przyjęła od spółdzielców ponad 100 tys. zł za docieplanie bloków, w których mieszkają.

- Te pieniądze zostaną im zwrócone - zapewnia Robert Zdobylak, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Stargardzie. - W poniedziałek zarząd podjął taką decyzję. Także nie będą obciążane hipoteki tym, którzy nie mieli na wpłatę gotówkową.

Zwroty dostaną jednak tylko ci, którzy złożyli wniosek o przekształcenie lokalu od 1 sierpnia b.r. począwszy. Ci, którzy przekształcali się wcześniej, muszą pogodzić się z tym, że koszty termomodernizacji nadal na nich ciążą. Mimo, iż uzyskali odrębną własność.

- Wszystkie tamte decyzje stały się prawomocne - uważa Robert Zdobylak.

Długi między osiedlami

Gros spółdzielczych bloków doczekało się nowych elewacji. Ale 30 procent zasobu czeka na swoją kolej. Tymczasem długi między osiedlami sięgają ok. 4 mln zł. Na poszkodowanej pozycji są lokatorzy ok. 50 bloków, którzy przez minione lata płacili składki na fundusz remontowy, a rychłego docieplenia bloku raczej spodziewać się nie mogą. Bo przez przekształcenia w odrębną własność i przepis zabraniający spółdzielni pobierania dopłat za prace dociepleniowe, wpływy do spółdzielczej kasy są znacznie mniejsze.

- To niesprawiedliwe - denerwuje się pani Krystyna, mieszkanka bloku B17 na os. Zachód. - Zmiana tych przepisów uderzyła w takich, którzy nie chcą odłączać się od spółdzielni. Przez to wszystko Bóg wie kiedy nasz blok zostanie docieplony. A koszty ogrzewania rosną!

Spółdzielnia zdawała sobie sprawę z tego, że weszły w życie nowe przepisy. Mimo to nadal obciążała lokatorów za długi z tytułu termomodernizacji.

- Bo chcieliśmy wyrównać szanse dla spółdzielców, którzy mieszkają w blokach jeszcze niedocieplonych - tłumaczy prezes spółdzielni. - Liczę się z tym, że niedługo zaczną tu przychodzić z pretensjami. A co ja mogę? Mogę im tylko powiedzieć, że zmieniły się przepisy. Niestety, dla nich na niekorzyść.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński