- Jak odbiera pan powołanie do reprezentacji "B" na mecz z Austrią?
- Jest to wyróżnienie i cieszę się, że ktoś docenił moją grę. Wspólnie z drugim powołanym - Przemysławem Kaźmierczakiem nie możemy już grać w młodzieżówce i obaj jesteśmy zadowoleni z tego powołania.
- Nie wszystkim piłkarzom chciało się grać w tej reprezentacji. A panu?
- Co innego gdyby ten mecz był w trakcie sezonu ligowego - wówczas faktycznie myślę, że byłoby to niepotrzebne. Obecnie jesteśmy jednak w okresie przygotowawczym i nie widzę problemu. Razem z Przemkiem Kaźmierczakiem nie zagramy w sparingu z Policami, ale nasz rywal będzie mocniejszy.
- Po kadrze "B" przyjdzie czas na kadrę "A"?
- Moja pozycja jest niezwykle mocno obsadzona w reprezentacji. Dlatego nie myślę obecnie o kadrze i skupiam się na lidze. Nie widzę siebie na innej pozycji niż lewy pomocnik nawet na potrzeby reprezentacji.
- Pamięta pan nowego Brazylijczyka - Glaubera - z turnieju piłkarskich nadziei w Toulonie, na którym spotkaliście się w 2002 roku?
- Nie mam pamięci do twarzy. Poza tym nie zagrałem akurat w meczu z Brazylią, notabene sromotnie przegranym przez nasz zespół 0:4.
- Jak ocenia pan czwórkę nowych Brazylijczyków?
- Ciężko powiedzieć. Zbyt mało treningów mają za sobą. Z tych, którzy są dłużej, na pewno wyróżnia się Tavares. Po zaledwie dwóch treningach nie jestem w stanie ocenić Glaubera i Dudu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?