- W Sylwestra, pan i Przemysław Kazimierczak byliście na 99 procent w Wiśle Kraków. Dzisiaj trenujecie z Pogonią. To trochę zaskakująca zmiana?
- Rzeczywiście trochę się pozmieniało. Nie tego się spodziewaliśmy. Myśleliśmy, że jeszcze przed Świętami Bożego Narodzenia podpiszemy umowy, tym bardziej, że rozmowy szły bardzo sprawnie. Byliśmy optymistami.
- Co się zatem stało?
- Wszystko w międzyczasie się zmieniło. Wisła dopisała zupełnie nowe punkty do kontraktu. Innymi słowy o czym innym rozmawialiśmy, a co innego znalazło się w projekcie umowy.
- Co konkretnie?
- Chodzi o kwotę kontraktu. Zmienili ustalenia. Jednego dnia uzgodnili z naszym menadżerem jedno, a drugiego dnia przysłali projekt kontraktu z wpisaną zupełnie inną kwotą. Teraz my to chcemy zmienić, a Wisła obstaje przy swoim. Zobaczymy co będzie dalej...
- Cieszycie z powrotu do Szczecina?
Więcej w papierowym wydaniu "Głosu".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?